Profesura i popkultura 26.11

Skazani na dziaderstwo+         
Na fali ostatnich protestów po wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji popularność zyskało słowo „dziaders" – zapowiada się, że stanie się ono Młodzieżowym Słowem Roku 2020, może uda mu się wygrać nawet z takimi konkurentami, jak „byczq", czy „sztywniutko". Hasło młodzieżowej rewolty. Pokolenie Netfliksa i TikToka stało się po prostu – tu musimy zawierzyć wiedzy potocznej i zadowolić się jednoliterowo-trójkropkowym zapisem określonego stanu emocjonalnego  – „w..." i radzi „dziadersom", by „chyżo sobie stąd poszli", czyli – znów ten sam chwyt literacki – by oni „w..." (teraz to „w..." to już nie stan, lecz czynność). Nie interesują nas jednak językoznawcze dociekania nad pochodzeniem tych słów, ani nad poprawnością językowego wyrażania emocji w sferze publicznej. Pytamy raczej, na ile ten język przedstawia rzeczywistość – żywe doświadczenia i namiętności – a na ile tylko same słowa, czerpiące swe znaczenia z hulających w mediach ich – tychże doświadczeń i namiętności – reprezentacji modowych, ideologicznych, popkulturowych. Mamy nadzieję, że taki minimalistyczny i zachowawczy, czyli z natury dziaderski, pomysł na dyskusję o bieżących wydarzeniach jest (mimo wszystko) uczciwy, skoro tak czy inaczej nie nadążymy za młodymi, nie dorównamy im, na powrót nie staniemy się nimi tylko dlatego, że przyswoimy sobie (tym razem) ich język. Dobrze przecież wiemy, że radość, jaka towarzyszy nam w chwili jego przyswojenia, natychmiast zmącona zostaje goryczą i żalem z faktu, że stracił on już wśród młodzieży swoją popularność. I jak mamy wtedy na to zareagować? Stwierdzeniem, że jest już on „passé"? I znów się zdemaskować – swoje dziaderstwo na publiczne ośmieszenie wystawić?! Profesura i Popkultura – jak zwykle w czwartek   na żywo już dziś o 19.00, tylko w Radiu Centrum 98.2FM.
 

    Aktualności

    Autor
    Artur Popławski
    Data dodania
    26 listopada 2020