W kwietniu w centrum uwagi znajdzie się Wong Kar Wai - poeta światła i czasu. Nikt tak pięknie nie opowiadał w kinie o niespełnionej miłości i tym szczególnym niepokoju, który nie pozwala bohaterom znaleźć spokoju w duszy. Niemal wszystkie filmy Wonga zyskiwały status kultowych natychmiast po premierze. Reżyser jak nikt inny potrafi opowiadać o niespokojnym duchu lśniących neonami wielkich miast, o bohaterach mijających się w czasie i przestrzeni, o niepokornych buntownikach i pękniętych duszach. Spojrzenia i drobne gesty mówią w jego filmach więcej niż słowa. Jest mistrzem obrazu, każdy kadr zachwyca u niego kompozycją, kolorem i nasyceniem emocji. Ma też niezwykły talent do komponowania soundtracków – trudno uwolnić się od nich jeszcze długo po seansie.