Zbrodnie wojenne Rosji w Ukrainie w latach 2022–2023 - podsumowanie konferencji

19 czerwca 2023 roku odbyło się międzynarodowe seminarium "Zbrodnie wojenne Rosji w Ukrainie w latach 2022-2023". Zapraszamy do zapoznania się z tekstem o tym wydarzeniu przygotowanym przez dr Nadię Gergało-Dąbek z Centrum Europy Wschodniej UMCS.

fot. Ihor Kolisnichenko

W dniu 19 czerwca 2023 roku na Wydziale Politologii i Dziennikarstwa UMCS odbyła się konferencja pt. Zbrodnie wojenne Rosji w Ukrainie w latach 2022-2023. Konferencję zorganizowano we współpracy z Centrum Europy Wschodniej UMCS, Instytutem Nauk o Polityce i Administracji UMCS, Katedrą Prawa Międzynarodowego Publicznego Wydziału Prawa i Administracji UMCS oraz Instytutem Europy Środkowej w Lublinie. Otwierając konferencję dyrektor Instytutu Nauk o Polityce i Administracji, prof. dr hab. Marek Pietraś, podkreślił, że środowisko akademickie nie może pozostawać obojętne wobec zła i że konferencja ma na celu refleksję intelektualną nad zbrodniami wojennymi i zbrodniami przeciwko ludzkości. Prof. Pietraś podziękował również uczestnikom zdalnym z Ukrainy oraz Ministerstwu Spraw Zagranicznych Ukrainy za udział. Dziekan Wydziału Prawa i Administracji UMCS, prof. dr hab. Anna Przyborowska-Klimczak, określiła tematykę konferencji jako zagadnienie mieszczące się na pograniczu prawa międzynarodowego. Przypomniała historię sądzenia zbrodni wojennych i zbrodni przeciwko ludzkości oraz zwróciła uwagę na ewolucję i próby rozszerzenia sądownictwa międzynarodowego. Wyraziła nadzieję, że konferencja przyczyni się do lepszego zrozumienia skuteczności prawa międzynarodowego oraz rozwoju rozwiązań prawno-instytucjonalnych.

Dyrektor Centrum Europy Wschodniej UMCS, prof. dr hab. Walenty Baluk, podkreślił kontynuację problematyki związanej z rosyjską agresją wobec Ukrainy, którą CEW prowadzi od 2014 roku. Zwrócił uwagę na zbrodnie popełniane przez Rosję i brak rozliczenia za zbrodnie komunizmu. Dyrektorka Instytutu Europy Środkowej, dr hab. Beata Surmacz, odnotowała, że Instytut śledzi wojnę i zbrodnie Rosji na Ukrainie oraz zapowiedziała publikację na ten temat. Omówiono również aspekty instytucjonalno-prawne i polityczne agresji oraz zbrodni przeciwko środowisku naturalnemu i dziedzictwu kulturowemu Ukrainy. Moderatorka konferencji, dr hab. Agnieszka Demczuk, wskazała na liczne naruszenia prawa międzynarodowego przez Rosję oraz wspomniała o potencjalnych zamiarach ludobójczych.

Dr Edyta Lis z Katedry Prawa Międzynarodowego Publicznego Wydziału Prawa i Administracji UMCS przedstawiła temat Ludobójstwo w świetle prawa międzynarodowego. W swoim wystąpieniu przytoczyła ona wypowiedzi przedstawicieli Ukrainy i Stanów Zjednoczonych dotyczące możliwego popełnienia przez rosyjskich żołnierzy zbrodni ludobójstwa. Dr Lis zauważyła, że te wypowiedzi mają charakter polityczny i nie uwzględniają w pełni aspektów prawnych oraz postanowień Konwencji ONZ w sprawie zapobiegania i karania zbrodni ludobójstwa z 1948 roku. Odniesienia do zbrodni ludobójstwa w uchwałach parlamentów różnych krajów, jak na przykład Uchwała Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 8 kwietnia 2022 r., świadczą o tym, że potoczne rozumienie ludobójstwa nie zawsze pokrywa się z jego znaczeniem prawnym. Przyjęte przez prawo międzynarodowe pojęcie ludobójstwa traktowane jest jako podkategoria zbrodni przeciwko ludzkości.

Dr Lis przypomniała również, że już po pierwszej wojnie światowej pojawiły się próby powołania trybunału międzynarodowego do karania sprawców zbrodni, zwłaszcza naruszenia praw i zwyczajów wojny. Następnie omówiła różne określenia ludobójstwa używane w aktach oskarżenia, takie jak "umyślna eksterminacja grup narodowych i rasowych". Pierwsze formalne ujęcie zbrodni ludobójstwa w kontekście prawa międzynarodowego pojawiło się w Rezolucji Zgromadzenia Ogólnego ONZ nr 95 (I) z dnia 11 grudnia 1946 r. Autor terminu ludobójstwo Rafał Lemkin wcześniej użył go w swojej pracy "Axis Rule in Occupied Europe: Law of Occupation, Analysis of Government, Proposals for Redress" z 1944 roku. Lemkin rozumiał ludobójstwo jako zniszczenie grup narodowych lub etnicznych nie tylko przez fizyczną lub biologiczną eksterminację, ale także przez niszczenie ich kultury i elementów ekonomicznych niezbędnych do przetrwania danej grupy narodowej.

Prelegentka zwróciła uwagę na fakt, że zbrodnie ludobójstwa dotyczą grup narodowych, a nie jednostek, co prowadzi do depersonalizacji tych czynów. Ważne jest również zrozumienie, że czyny kwalifikujące się jako ludobójstwo mogą mieć miejsce zarówno w czasie wojny, jak i pokoju. Następnie dr Lis przedstawiła definicję ludobójstwa zawartą w art. 2 Konwencji w sprawie zapobiegania i karania zbrodni ludobójstwa oraz wyjaśniła znaczenie poszczególnych elementów tej definicji. Wskazała również na trudności z udowodnieniem mens rea, czyli zamiaru popełnienia zbrodni ludobójstwa.

Następnie doc. Anton Korynewycz, przedstawiciel MSZ Ukrainy ds. Zbrodni Wojennych, zaprezentował temat Odpowiedzialność za zbrodnie międzynarodowe popełnione na terytorium Ukrainy. Skoncentrował się on na mechanizmach ścigania i karania sprawców oraz wyzwaniach, przed którymi stoi Ukraina w kontekście rozliczenia zbrodni. Przedstawiciel Ukrainy wymienił cztery kategorie najcięższych zbrodni: ludobójstwo, zbrodnie przeciwko ludzkości, zbrodnie wojenne i zbrodnię agresji. Omówił działania podjęte przez Ukrainę oraz możliwości sądownictwa międzynarodowego w celu pociągnięcia do odpowiedzialności sprawców zbrodni w każdej z tych kategorii.

Doc. Korynewycz podkreślił, że ściganie za zbrodnie może odbywać się zarówno na poziomie prawa międzynarodowego, jak i krajowego, a pierwsza odpowiedzialność w tym zakresie spoczywa na państwie, czyli na Ukrainie. Wskazał, że w ukraińskim systemie sądownictwa dotychczas zarejestrowano  ponad 90 000 postępowań karnych dotyczących możliwych zbrodni wojennych i agresji Rosji przeciwko Ukrainie. Odpowiedzialność za zbrodnię ludobójstwa jest uregulowana w ukraińskim Kodeksie Karnym, a obecnie trwają dochodzenia w tej sprawie. Choć dotychczas nie wydano jeszcze wyroków w sprawach ludobójstwa, to już zapadły wyroki w przypadkach publicznego podżegania do ludobójstwa przez rosyjskich propagandystów, co daje nadzieję na przyszłe wyroki w sprawach zbrodni ludobójstwa.

W przypadku zbrodni przeciwko ludzkości kodeks karny Ukrainy jak dotąd nie posiada odpowiednich artykułów, co utrudnia pociągnięcie osób odpowiedzialnych za takie zbrodnie do odpowiedzialności. Jednak podejmowane są działania mające na celu wprowadzenie zmian w kodeksie karnym w tym zakresie. Jeśli chodzi o zbrodnię agresji, to w Ukrainie prowadzone jest główne postępowanie, w którym podejrzanych jest około 600 osób spośród przedstawicieli różnych szczebli władz wojskowych i politycznych Federacji Rosyjskiej. Zbrodnia agresji ma również znaczenie dla jurysdykcji międzynarodowej, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że najwyżsi rangą przedstawiciele władz Rosji, tacy jak prezydent, premier i minister spraw zagranicznych, nie podlegają osądowi w ramach ukraińskiego sądownictwa ze względu na immunitet.

W odniesieniu do sądownictwa międzynarodowego doc. Korynewycz poinformował, że Ukraina uznała jurysdykcję Międzynarodowego Trybunału Karnego (MTK) w Hadze w sprawie sytuacji w Ukrainie i współpracuje z trybunałem, a otwarcie biura MTK w Ukrainie jest potwierdzeniem jej zaangażowania. Przedstawiciel Ukrainy wyraził również przekonanie, że Ukraina ratyfikuje Statut Rzymski. Jednak istnieją trudności w ściganiu Federacji Rosyjskiej za zbrodnię agresji ze względu na jej status stałego członka Rady Bezpieczeństwa ONZ. Ukraina podejmuje działania mające na celu powołanie Centrum Ścigania Zbrodni Agresji i tworzenie koalicji państw w tym zakresie, a także opracowanie mechanizmów wypłaty odszkodowań za zniszczenia spowodowane agresją. Przedstawiciel MZS Ukrainy podkreślił, że państwo i naród ukraiński docenia wsparcie ze strony Polski i polskiego społeczeństwa.

Dr Tomasz Lachowski z Uniwersytetu Łódzkiego przedstawił przemyślenia na temat możliwości osądzenia Władimira Putina przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym w Hadze za zbrodnie wojenne i ludobójstwo. W swoim wystąpieniu pt. Władimir Putin przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym w Hadze - odpowiedzialność karna za zbrodnie wojenne i ludobójstwo skoncentrował się on na analizie nakazów aresztowania Putina i rzeczniczki praw dziecka w Rosji, Marii Biełowej-Lwowej, oraz deportacji dzieci ukraińskich do Rosji. Dr Lachowski podkreślił, że 43 państwa złożyły wniosek o ściganie zbrodni rosyjskich w Ukrainie przez MTK, a pierwszym wnioskodawcą był Litwa. W kontekście deportacji dzieci ukraińskich, Lachowski ukazał osobistą odpowiedzialność Putina oraz rolę Kremla jako źródła zbrodni. Analizując zarzuty zawarte w nakazach aresztowania, zauważył, że wybór wątku dotyczącego dzieci ukraińskich był świadomą strategią prokuratora Khana. MTK nakazał aresztowanie Putina, gdyż miał namacalne dowody w postaci zmian prawnych i działań podejmowanych w Rosji w celu ułatwienia adopcji dzieci ukraińskich. Dr Lachowski zwrócił uwagę, że ten sam czyn może być kwalifikowany jako zbrodnia wojenna i ludobójstwo, jednak Rosja nie jest stroną Statutu Rzymskiego, a przywódcy państw mają immunitet przed sądami krajowymi. Jednocześnie MTK podkreśla, że immunitety nie powinny stanowić przeszkody w osądzeniu danej osoby. Wkrótce odbędzie się szczyt BRICS, jednak nie wiadomo, czy Putin weźmie w nim udział. Pomimo nakazu aresztowania, niedawne spotkanie Putina z przywódcami państw afrykańskich nie wskazuje na zatrzymanie go w RPA.

Dr Lachowski poruszył również drugi aspekt, dotyczący możliwości rozszerzenia zarzutów zbrodni wojennych w przyszłości. Zbrodnia ludobójstwa, która budzi największe emocje i dyskusje prawno-polityczne, obejmuje również przymusowe przekazywanie dzieci z grupy ofiar do grupy sprawców. Zwrócił uwagę na zamiar ludobójczy, próbując go zrekonstruować poprzez cytowanie wypowiedzi najwyższych oficjeli Rosji, takich jak Putin i Miedwiediew, którzy negatywnie wypowiadali się na temat Ukrainy jako rzekomo sztucznego państwa i nawoływali do tzw. denazyfikacji i deukrainizacji kraju. Rosyjscy przywódcy uważają każdego Ukraińca, który nie akceptuje ideologii "rosyjskiego świata", za potencjalnego nazistę, a rosyjscy propagandziści nawoływali i podżegali do ludobójstwa. Rekonstrukcja zamiaru ludobójstwa jest jednak trudna z perspektywy trybunałów karnych, ponieważ prokuratorzy są niechętni rozbudowanym definicjom tego zamiaru. Niemniej jednak, aspekt przekazywania dzieci z grupy do grupy i system wynaradawiania i reedukacji zgodnie z antyukraińskim imperializmem rosyjskim stanowi zarówno aspekt biologiczny, jak i kulturowo-polityczny. Ludobójstwo kulturowe może pomóc w rekonstrukcji zamiaru ludobójstwa biologicznego. Choć Putin może nigdy nie stanąć przed Trybunałem w Hadze z powodów politycznych lub wiekowych, decyzja sędziów będzie ważna i symboliczna, pokazując, że Putin i Kreml są źródłem zbrodni. Dr Lachowski wskazał również, że ludobójstwo jest zbrodnią imperialno-totalitarnego kierownictwa politycznego państwa. Mimo że jest to ocena naukowa, pozwala ona zrozumieć naturę tego zamiaru ludobójczego. W przypadku Rosji jest to kombinacja różnych technik ludobójczych, jednak nawet w wąskiej definicji tej zbrodni można zrekonstruować zamiar politycznego i kulturowego ludobójstwa oraz innych aspektów podżegania.

Dr Jakub Olchowski z Katedry Bezpieczeństwa Międzynarodowego na Wydziale Politologii i Dziennikarstwa UMCS oraz Instytutu Europy Środkowej w Lublinie, przedstawił kolejny temat dotyczący zbrodni wojennych Zachodu i Rosji pt. Zbrodnie wojenne Zachodu i Rosji – fałszywa symetria. Wprowadzając temat, zauważył, że jednym z retorycznych narzędzi, które konsekwentnie wykorzystywano zarówno w ZSRR, jak i w Federacji Rosyjskiej, jest tzw. "whataboutyzm" (od what about?, a co z tym?). Ten instrument był znany w czasach zimnej wojny, gdy każdą krytykę ze strony Zachodu wobec ZSRR odrzucano odpowiedzią: "a u was jest jeszcze gorzej" (w języku polskim znany jako "a u was biją Murzynów"). W narracji radzieckiej/rosyjskiej Zachód zawsze był przedstawiany jako gorszy i bardziej zbrodniczy niż ZSRR, a Rosja zawsze miała się bronić przed nazistami lub innymi wrogami, a nigdy nikogo nie atakowała. Whataboutyzm jest szeroko rozpowszechniony i ma wielu zwolenników na świecie, zwłaszcza na Globalnym Południu. Ta narracja odnosi się również do zbrodni wojennych, według której to Zachód jest uważany za zbrodniczy, a nie Rosja.

Prelegent zauważył, że główny przeciwnik ZSRR, a obecnie Rosji, czyli Stany Zjednoczone, popełnił wiele zbrodni wojennych zarówno w czasie drugiej wojny światowej, jak i później, co zostało udokumentowane. Przykłady tych zbrodni to m.in. strzelanie do rozbitków, egzekucje jeńców wojennych, ataki na cywilów czy przypadki gwałtów dokonywane przez amerykańskich żołnierzy. Te zbrodnie miały miejsce zarówno na europejskim teatrze działań wojennych, jak i na Dalekim Wschodzie. Dr Olchowski wymienił kilka udokumentowanych przypadków, takich jak wojna w Wietnamie, Iraku i Afganistanie, które są wykorzystywane przez rosyjską propagandę jako argumenty przeciwko Stanom Zjednoczonym. Większość tych zbrodni była wynikiem impulsu emocjonalnego i została popełniona w afekcie, co często zdarza się w czasie wojny, kiedy żołnierze działają pod wpływem silnych emocji, takich jak strach czy zemsta. Niemniej jednak jest to naruszenie prawa humanitarnego.

Dr Olchowski zauważył, że w przeciwieństwie do rosyjskich zbrodni, wszystkie te przypadki zostały dokładnie zbadane i wielokrotnie opisane przez samych Amerykanów, podczas gdy Rosjanie nigdy nie publikowali raportów dotyczących swoich zbrodni wojennych. Zbrodnie amerykańskie znalazły również odzwierciedlenie w kulturze masowej, np. w filmach i książkach, takich jak "Rzeźnia numer pięć" Kurta Vonneguta, której fabuła oparta jest na bombardowaniu Drezna przez aliantów, w wyniku którego zginęło około 20 000 cywilów. Z kolei zbrodnie popełniane w Wietnamie, takie jak masakra wioski My Lai, stały się katalizatorem antywojennych protestów w Stanach Zjednoczonych. W Rosji nie było natomiast żadnych protestów po ujawnieniu zbrodni w Buczy czy Iziumie. Osoby odpowiedzialne za zbrodnie wojenne popełnione przez amerykańskich żołnierzy zostały ukarane, niektóre z nich stracono, a inne trafiły do więzienia, podczas gdy Rosja nie karze swoich żołnierzy.

Kolejną różnicą jest fakt, że żołnierze zachodnich armii są zobowiązani do przestrzegania zasad walki, które ściśle określają warunki, w których można użyć broni, itp. W przypadku Rosji nie ma takich restrykcji. Dr Olchowski stwierdził, że nie ma żadnej symetrii między działaniami rosyjskich żołnierzy na Ukrainie, a wcześniej w Syrii czy Czeczenii a działaniami żołnierzy państw zachodnich. Różnica dotyczy również skali, ponieważ katalog rosyjskich zbrodni jest nieporównywalnie większy. Różnią się również cele, ponieważ ani armia amerykańska, ani inne zachodnie armie nie popełniają celowo takich zbrodni, jak świadome niszczenie dziedzictwa kulturowego, grabież czy sporządzanie list proskrypcyjnych. Inną różnicą jest również społeczne przyzwolenie na zbrodnie popełniane przez armię rosyjską, które występuje zarówno ze strony władz, jak i społeczeństwa rosyjskiego. Podsumowując, dr Olchowski stwierdził, że zbrodnie popełniane przez rosyjskich żołnierzy mają charakter systemowy, dlatego nie ma żadnej symetrii między zbrodniami wojennymi Zachodu a ZSRR i obecną Federacją Rosyjską.

W swoim wystąpieniu pt. Sprawiedliwość czasu wojny – perspektywa Bałkanów i Ukrainy dr Anna Adamska-Gallant, ekspert ds. reformy sądownictwa EU Pravo Justice Ukraine z Uniwersytetu Wrocławskiego, wspomniała o swoim doświadczeniu jako sędzi na Bałkanach, a obecnie eksperta ds. reformy wymiaru sprawiedliwości na Ukrainie. Zaznaczyła, że istnieje wiele podstaw do dostrzegania intencji ludobójstwa w działaniach Rosji, zwłaszcza Władimira Putina, który nie krył takich intencji.

Dr Adamska-Gallant zauważyła, że sprawiedliwość w czasie wojny powinna być i jest już wymierzana, a w przypadku toczącej się wojnie na Ukrainie ciężar tej odpowiedzialności spoczywa na ukraińskich sądach. W przypadku Bałkanów najpierw istniał międzynarodowy trybunał dla byłej Jugosławii, który działał od 1993 do 2017 roku i odegrał kluczową rolę w ściganiu zbrodni wojennych. Jednak samo wymierzenie sprawiedliwości nie prowadzi automatycznie do pojednania, jak pokazuje przykład Bałkanów, gdzie pojednanie nadal nie zostało osiągnięte.

Prelegentka podkreśliła również ważność udostępnienia forum ocalonym, aby mogli podzielić się swoimi doświadczeniami i traumatycznymi przeżyciami związanymi ze zbrodniami wojennymi. Wskazała również na rolę polityki w procesie wymierzania sprawiedliwości, gdzie decyzje często podejmowane są politycznie. Dr Adamska-Gallant zaznaczyła, że w przypadku Ukrainy śledztwo w sprawie zbrodni wojennych zostało wszczęte dopiero w marcu 2022 roku i zauważyła, że wcześniejsze decyzje mogłyby wpłynąć na sytuację, na przykład w przypadku mostu kerczeńskiego, który Putin wybudował bezprawnie. Podkreśliła również, że sędziowie ukraińscy, z którymi współpracuje, często nie mają odpowiednich narzędzi i zasobów, aby właściwie kwalifikować określone zachowania jako zbrodnie wojenne. Proces budowania sprawy karnej jest niezwykle ważny, aby umieścić zbrodnie w kontekście konfliktu zbrojnego i powiązać je ze sprawcami.

Dr Adamska-Gallant zauważyła, że wymiar sprawiedliwości wymaga czasu, a po jego wymierzeniu niezbędne jest pojednanie, aby uniknąć kolejnego konfliktu zbrojnego. Przykładem jest sytuacja na Bałkanach, gdzie brak pojednania nadal utrzymuje się po wielu latach. Wnioskiem z wystąpienia jest konieczność budowania sprawiedliwości, utrwalania historii oraz dążenie do pojednania w kontekście zbrodni wojennych. Odpowiedzialność za ściganie sprawców leży zarówno po stronie ukraińskich sądów, jak i sądów międzynarodowych, które powinny skoncentrować się na ściganiu i karaniu najbardziej odpowiedzialnych za te zbrodnie.

Na zakończenie konferencji odbyła się dyskusja, podczas której poruszano takie kwestie jak odpowiedzialność za zbrodnię ekobójstwa oraz kidnappingu, które prowadzi Rosja na terenie Ukrainy, powołanie specjalnego trybunału i możliwość zawarcia porozumienia o tym, jak ma wyglądać zakończenie wojny. Ponadto dyskutowano o prawnym i politologicznym podejściu do zbrodni ludobójstwa i możliwościach zrekonstruowania zamiaru.


O wydarzeniu w Panoramie Lubelskiej.


Fot. Ihor Kolisnichenko

 

 

    Wydarzenia

    Data dodania
    29 czerwca 2023