Każdy głos ma znaczenie - właśnie taką frazą można podsumować przeprowadzone w tym tygodniu wybory parlamentarne w Szwecji, które cieszyły się ponad 80. procentową frekwencją. Ich już w zasadzie ostateczne wyniki uczyniły zwycięzcą blok partii prawicowych (136 mandaty w Rigstagu), posuwając lewicę po ośmioletnich rządach na drugie miejsce (134 mandaty).
