Rozmowa z prof. dr. Jaco Vangronsveldem

Panie Profesorze, jest Pan wybitnym ekologiem, botanikiem i fizjologiem roślin. Jak można wykorzystać badania prowadzone w tych obszarach w celu ochrony ekosystemów w warunkach zmieniającego się świata?

Wyniki fundamentalnych oraz podstawowych badań prowadzonych w tych obszarach będą mogły mieć zastosowanie – jest to kwestia czasu. Większa wiedza na temat adaptacji ekosystemów i roślin do zmieniających się warunków klimatycznych, wykorzystanie roślin i związanych z nimi mikroorganizmów do rekultywacji zanieczyszczonego środowiska, bardziej przyjazna dla środowiska i zrównoważona uprawa roślin spożywczych i paszowych – to tylko niektóre z możliwych zastosowań.

Jakie widzi Pan największe zagrożenia i problemy środowiskowe w najbliższej przyszłości?

Bez wątpienia zmieniający się klimat, wciąż rosnąca populacja ludzka zajmująca coraz więcej gruntów pod uprawę i produkująca coraz więcej żywności, która stanowi zagrożenie dla siedlisk przyrodniczych, zanieczyszczenie środowiska (gleba, woda, powietrze) oraz problem produkcji wystarczającej ilości żywności będą ważnymi wyzwaniami, z którymi będziemy musieli się zmierzyć.

Jest Pan Profesor współtwórcą interdyscyplinarnych centrów, które zostały w ostatnich latach utworzone w Belgii (Centre for Environmental Sciences, Field Research Centre). Czy tworzenie takich interdyscyplinarnych i międzynarodowych centrów to w dzisiejszych czasach podstawa prowadzenia badań naukowych na najwyższym poziomie?

Problemy środowiskowe są złożone, mają wpływ na wiele dziedzin naszego życia i dlatego należy je badać i rozwiązywać w sposób multidyscyplinarny. W 1997 r. istniejące badania środowiskowe kilku grup badawczych Uniwersytetu Hasselt zostały zebrane pod jednym dachem Centrum Nauk Środowiskowych (Centre for Environmental Sciences, CMK). Od początku istnienia Centrum Nauk Środowiskowych dążyło do poszerzenia działalności badawczej poza granice określonych dyscyplin naukowych. Drugim celem jego powstania, do którego dążyły władze akademickie, była potrzeba zminimalizowania badań nad środowiskiem prowadzonych na Uniwersytecie Hasselt do ograniczonej liczby wspólnych tematów w podstawowych obszarach specjalistycznej wiedzy. Z biegiem czasu CMK stała się uznaną na arenie międzynarodowej instytucją w zakresie trzech podstawowych dziedzin badawczych, które zostały wybrane, oraz międzynarodowym liderem akademickim w subdomenach dla każdej z dziedziny. Dokonano tego dzięki naukowym odkryciom, które kształtują aktualny stan wiedzy, oraz dzięki innowacyjnym, opartym na nauce rozwiązaniom dla wielkich wyzwań stojących przed społeczeństwem. CMK nieustannie poszukuje nowych kierunków badawczych. W ciągu 23 lat jej istnienia liczba pracowników, doktorantów, publikacji, współprac międzynarodowych oraz pozyskanych środków finansowych znacznie wzrosła i nadal rośnie.

W tym roku na naszej Uczelni planowane jest powstanie Centrum Badań Zmian Klimatu (Centre of Climate Change Research, CeReClim). Czy uważa Pan, że warto tworzyć miejsca, w których spotykają się naukowcy skupiający się na różnych dziedzinach nauki, którzy dyskutują i współpracują na różnych płaszczyznach?

Jak już wcześniej wspomniałem, badania nad zmianami klimatycznymi i współczesne badania środowiskowe są złożone i wymagają naukowców eksperymentatorów, modelarzy, ekonomistów, socjologów, specjalistów w dziedzinie prawa itp. Stworzenie tego centrum jest więc doskonałą strategią podniesienia ambicji badawczych Uczelni oraz zwiększenia współpracy wewnątrz niej, dorobku naukowego, a na pewno także kosztów finansowania. Pozwoli to również na stworzenie nowych i unikalnych międzynarodowych kierunków studiów magisterskich z zakresu nauk o środowisku, które przyciągną uwagę wielu studentów.

W 2021 r. wraz z grupami z 20 ośrodków naukowych zrealizuje Pan projekt w ramach programu „Horyzont 2020” (największego unijnego programu badawczo-innowacyjnego). Jaka jest idea tego interdyscyplinarnego projektu?

Pierwsza część projektu ma na celu optymalizację wybranych upraw energetycznych pod kątem fitoremediacji, a także opracowanie zoptymalizowanych rozwiązań fitoremediacyjnych dla zanieczyszczonych gleb. Druga część to opracowywanie i testowanie metod opartych na procesach termochemicznych (np. gazyfikacja lub piroliza) w celu przekształcenia zanieczyszczonego surowca w czyste biopaliwa. Zanieczyszczenia powinny zostać skoncentrowane we „frakcji pozostałości” (np. zeszklone żużle o niskiej wymywalności w przypadku zgazowania). W trzeciej części wybrane łańcuchy wartości dla produkcji biopaliw i odkażania gruntów będą modelowane i analizowane pod kątem kosztów, trwałości i celów zrównoważonego rozwoju.

Znalazł się Pan w elitarnym gronie 1% naukowców o najwyższej liczbie cytowań publikacji naukowych na świecie. Świadczy to o randze Pańskich publikacji oraz pracy naukowej. Jakie to uczucie być w tak wąskim gronie docenianych na świecie naukowców, co to zmieniło w Pańskim życiu, czy dojście do takiego momentu kariery wymagało wielu wyrzeczeń?

Jest to miłe uczucie, gdy wiesz, że Twoje badania są doceniane przez kolegów. Nie odczuwam jednak, żeby wiele zmieniło się w moim życiu. Poza tym, że prawdopodobnie pomoże to w byciu preferowanym partnerem w propozycjach projektów krajowych i międzynarodowych.

Od lat współpracuje Pan z naukowcami z naszego Uniwersytetu. Jaki potencjał widzi Pan Profesor w naszych badaczach?

Bez wątpienia na UMCS-ie jest wielu bardzo kompetentnych naukowców, którzy mogą pochwalić się niezłym dorobkiem. Również zapał do pracy wielu naukowców UMCS jest bardzo duży. Myślę, że ważnym wyzwaniem na najbliższe lata jest próba zwiększenia budżetu przeznaczonego na badania. Obecnie zarówno infrastruktura, jak i materiały eksploatacyjne są bardzo drogie. Z pewnością realizacja bardziej interdyscyplinarnych badań poprawi pozycję zespołów badawczych UMCS w generowaniu wyższych budżetów na realizację badań na wysokim poziomie. A to doprowadzi do samonapędzającego się systemu. Wyższe budżety badawcze doprowadzą do coraz wyższej rangi dorobku naukowego, co ponownie poprawi pozycję i atrakcyjność naukowców UMCS w zakresie współpracy krajowej i międzynarodowej oraz udziału w projektach międzynarodowych itp.

Jakie różnice i podobieństwa widzi Pan w sposobie funkcjonowania i prowadzeniem badań między Uniwersytetem Hasselt University w Belgii, w którym na co dzień Pan pracuje, a Uniwersytetem Marii Curie-Skłodowskiej?

Uniwersytet w Hasselt, już od ponad 30 lat, koncentruje dużą część swoich zasobów naukowych w kilku instytutach badawczych. Instytuty starają się objąć całe spektrum działalności, od badań podstawowych, przez strategiczne badania podstawowe, po konkretne zastosowania. Aby sprostać problemom społecznym i ekonomicznym, uniwersytet decyduje się skoncentrować badania na kilku priorytetowych obszarach. Obszary te są wybierane spośród możliwości, które pojawiają się na poziomie regionalnym, krajowym i międzynarodowym. Poprzez tę organizację badań w dobrze wybranych dziedzinach Uniwersytet Hasselt dąży do osiągnięcia skali wymaganej do skutecznego uczestnictwa w sieciach międzyuczelnianych i międzynarodowych.

Od dłuższego czasu regularnie odwiedza Pan Lublin. Co najbardziej podoba się Panu w naszym mieście i w Polsce?

Trudno powiedzieć, co mi się najbardziej podoba. Bardzo lubię Polskę i Lubelszczyznę. Polska ma piękne krajobrazy, przyrodę, miasta i wsie oraz fantastyczną kulturę i tradycje. Należy również wspomnieć o serdeczności oraz gościnności mieszkańców.

 

Wywiad przeprowadziły

Iwona Nogieć (Wydział Biologii i Biotechnologii)

Agnieszka Stańczak

    Aktualności

    Data dodania
    2 lutego 2021