Rozmowa z dr Grażyną Szymczak – dyrektorem Ogrodu Botanicznego UMCS

W kwietniowym numerze „Wiadomości Uniwersyteckich” ukazał się wywiad z dr Grażyną Szymczak – dyrektorem Ogrodu Botanicznego UMCS pt. „Każde miejsce Ogrodu Botanicznego UMCS potrafi zaskoczyć i zachwycić”(rozmawiała Ewa Kawałko-Marczuk). Zapraszamy do lektury.

Ogród Botaniczny to jedno z najbardziej rozpoznawalnych i chętnie odwiedzanych miejsc w Lublinie, ale nie wszyscy pewnie wiedzą, że nie jest to tylko zwykły park do spacerowania. Prowadzona jest tu także działalność naukowo-badawcza. Czy mogłaby Pani opowiedzieć o tej sferze funkcjonowania Ogrodu?

Ogród Botaniczny realizuje wiele zdań. Obok spełniania wspomnianej bardzo ważnej funkcji rekreacyjnej czy wypoczynkowej dla społeczeństwa, szczególnie mieszkańców Lublina, Ogród jest miejscem prowadzenia zajęć dydaktycznych dla studentów oraz pozaszkolnej edukacji dzieci, młodzieży i dorosłych. Zgromadzone bogate i udokumentowane zbory roślin służą także do prowadzenia różnorodnych badań naukowych, zarówno na miejscu, jak i po pobraniu materiału roślinnego w laboratoriach. Działalność naukowo-badawczą prowadzą pracownicy Ogrodu, samodzielnie lub w zespołach, we współpracy m.in. z pracownikami jednostek naszego Uniwersytetu, np. Wydziałem Biologii i Biotechnologii, ale też Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie, Uniwersytetu Medycznego w Lublinie, IUNG w Puławach, krajowymi oraz zagranicznymi ogrodami botanicznymi.

Nasze działania skupiają się wokół zagadnień związanych z ochroną różnorodności biologicznej roślin in situ i ex situ, szczególnie roślin rzadkich i zagrożonych wyginięciem na Lubelszczyźnie oraz objętych ochroną gatunkową w Polsce czy ochroną międzynarodową. Realizujemy też zadania w projektach związanych z czynną ochroną roślin prowadzonych przez RDOŚ w Lublinie, PAN, Zespół Lubelskich Parków Krajobrazowych, w partnerstwie bądź jako wykonawcy badań zamawianych.

Na terenie Ogrodu w warunkach ex situ, czyli poza miejscem naturalnego występowania roślin, uprawiamy gatunki pobrane ze stanowisk naturalnych (w postaci nasion, sadzonek wegetatywnych lub całych roślin), które są lub w przyszłości mogą być wykorzystywane do zasilenia ubożejących czy z jakichś powodów zagrożonych zniszczeniem populacji naturalnych. Od wielu lat takie działania ochrony czynnej prowadzimy na stanowiskach naturalnych – in situ – żmijowca czerwonego, szczodrzeńca zmiennego, kosaćca bezlistnego, ciemiężycy czarnej i innych. Obecnie w partnerstwie z Muzeum Nadwiślańskim w Kazimierzu Dolnym opracowujemy materiały dotyczące rzadkich i zagrożonych roślin województwa lubelskiego, które mamy nadzieję w niedalekiej przyszłości posłużą do wydania Czerwonej Księgi Roślin województwa lubelskiego.

Badania naukowe pracowników Ogrodu dotyczą również zagadnień fenologicznych, aerobiologii niektórych gatunków, szczególnie drzew, biologii kwitnienia i zapylania roślin, budowy i funkcji organów wegetatywnych i generatywnych roślin, substancji czynnych roślin użytkowych, leczniczych czy walorów dekoracyjnych roślin ozdobnych. Wyniki naszych badań prezentujemy na krajowych i międzynarodowych konferencjach naukowych oraz w publikujemy w czasopismach naukowych.

Jak duże są zbiory Ogrodu Botanicznego? Jakiego typu roślinność tu znajdziemy?

Obecnie mamy około 7000 gatunków i odmian roślin. Liczba ta jest „żywa” i zmienia się czasami na plus, czasami na minus, bo niektóre rośliny tracimy przez trudne warunki atmosferyczne – suszę, niskie temperatury, naturalne obumieranie, ale też każdego roku pozyskujemy nasiona, zarodniki i sadzonki nowych gatunków roślin, głównie z wymiany z innymi ogrodami botanicznymi w ramach prowadzonego tzw. Index seminum. Materiał rozmnożeniowy i dorosłe rośliny wymieniamy również z zaprzyjaźnionymi ogrodami, szkółkami roślin, a czasami kupujemy jakieś „ciekawostki”.

W kolekcjach uprawiamy rośliny jednoroczne, dwuletnie, byliny, krzewy i drzewa pochodzące bezpośrednio lub pośrednio ze stanowisk naturalnych, nasze rodzime oraz z różnych stron świata, z różnych stref roślinnych oraz odmiany hodowlane.

Zbiory Ogrodu podzielone są na kilkanaście działów i kolekcji tematycznych grupujących rośliny o podobnych wymaganiach siedliskowych, pochodzeniu, występowaniu, funkcji itp. Mamy kolekcje o charakterze bardziej botanicznym oraz zdecydowanie ozdobnym, choć w przypadku wielu roślin ozdobnych nie można zapomnieć, że oprócz urody mają np. właściwości użytkowe czy lecznicze, jak np. róże, piwonie i wiele innych.

Jakie wyjątkowe rośliny czy kolekcje roślin możemy zobaczyć na terenie Ogrodu Botanicznego? Czym wyróżnia się nasza placówka na tle innych tego typu w Polsce?

W porównaniu z innymi placówkami tego typu w kraju jesteśmy ogrodem średnim co do wielkości i w średnim wieku, ale zdecydowanie wyróżnia nas położenie i ukształtowanie terenu Ogrodu – naturalne wąwozy z roślinnością pozyskaną z Roztocza, okolic Tomaszowa Lubelskiego i Kazimierza Dolnego i posadzoną na początku lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku, w których staramy się utrzymać charakter zbliżony do siedlisk naturalnych. Różnica wysokości między najniższym a najwyższym punktem Ogrodu sięgająca 40 m to zdecydowany nasz wyróżnik. Nasi goście, w tym także pracownicy innych ogrodów podkreślają tę wyjątkowość lubelskiego Botanika, który nie jest „płaski”, a usytuowany na tarasowym stoku, poprzecinanym wąwozami, z naturalnymi wzniesieniami, skarpami, wierzchowinami.

Trudno wyróżniać jakiś dział roślinny czy kolekcję, bo każda na swój sposób jest wyjątkowa, niepowtarzalna, z ciekawymi roślinami. Z pewnością możemy pochwalić się bogatą, bo liczącą obecnie ponad 400 odmian i ciągle rosnącą w nowe odmiany kolekcją kosaćców bródkowych. Lubianym przez zwiedzających, malowniczym, a jednocześnie bogatym botanicznie miejscem jest Alpinarium – Dział Roślin Górskich, w którym dodatkową atrakcją jest płynący szumiący strumień. Ciągłe zainteresowanie wśród naszych gości budzi zlokalizowana obok szklarni Kolekcji Roślin Biblijnych – nazywana przez nas ogrodem biblijnym, z symboliką i roślinami z Biblii. Goście Ogrodu chętnie na dłużej zatrzymują się w Dziale Roślin Użytkowych, bogatym w mniej znane warzywa, zioła, rośliny przyprawowe, lecznicze, barwierskie, włóknodajne, miododajne. Szczególnie cenne w naszych zbiorach są rodzime gatunki roślin rzadkich, zagrożonych wyginięciem i objętych ochroną gatunkową krajową i międzynarodową. Pod względem ich liczby jesteśmy w czołówce krajowych ogrodów.

Pierwotnie Ogród Botaniczny znajdował się w innym miejscu Lublina. Proszę przypomnieć, gdzie to było i jak w ogóle doszło do jego powstania.

Początki Ogrodu Botanicznego sięgają początków istnienia naszego Uniwersytetu. Pomysłodawcą utworzenia Ogrodu Botanicznego przy powstającym Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej był prof. Józef Motyka. W listopadzie 1945 r., w trakcie organizacji Zakładu Systematyki Roślin na Wydziale Przyrodniczym, profesor zgłosił wniosek o utworzenie związanego z Zakładem Ogrodu. Na jego miejsce wskazano teren majątku Sławinek w zachodniej części miasta – ze względu na fizjografię, walory przyrodnicze i krajobrazowe oraz położenie na obrzeżach dające perspektywy rozwoju. Wraz z profesorem J. Motyką realizacją projektu utworzenia Ogrodu miał się zająć prof. Adam Paszewski. Zanim pokonano szereg trudności związanych z wykupieniem terenów i Uniwersytet uzyskał prawo własności ziemi na Sławinku, pierwsze szkółki oraz kolekcje roślin zakładano już od 1946 r. na terenie dzisiejszego miasteczka akademickiego. W czerwcu 1950 r. prof. J. Motyka,prof. Witold Sławiński, prof. A. Paszewski oraz dr Leon Rewiński wystąpili z projektem utworzenia ogrodu dendrologicznego przy zbiegu ulic Głębokiej i Sowińskiego, który obecnie nazywamy „starym botanikiem”, oraz „stworzenia Ogrodu Botanicznego na Sławinku jako pracowni naukowej wszystkich działów botaniki”.

Jak doszło do ulokowania Ogrodu Botanicznego UMCS w obecnym miejscu czyli na Sławinie?

Obecną lokalizację Ogrodu zatwierdzono w 1951 r., a prawo własności do 13 ha ziemi, dzięki intensywnym staraniom i zaangażowaniu mgr. Kazimierza Bryńskiego, Uczelnia otrzymała w 1958 r. Wreszcie w 1963 r. doszło do przeniesienia Ogrodu do dzielnicy Sławinek (Sławin). 23 lutego 1965 r. uznawany jest za faktyczną datę utworzenia jednostki pod nazwą Ogród Botaniczny UMCS, związanej z Katedrą Systematyki i Geografii Roślin. Zasadnicze zręby dzisiejszego Ogrodu powstały w latach 1964–1970, powiększono jego teren (obecnie 21,25 ha), a intensywne prace nad zagospodarowaniem i organizacją jednostki doprowadziły do otwarcia Ogrodu Botanicznego do publicznego zwiedzania 30 kwietnia 1974 r.

Na terenie Ogrodu Botanicznego ulokowany jest zabytkowy Dworek Kościuszków. Co się w nim znajduje i czy można go zwiedzać?

Pierwsze zapiski o dworku pochodzą z 1720 r. W drugiej połowie XVIII w. należał on do Jana Nepomucena Kościuszki, stryja Tadeusza. Istnieją wzmianki o dwóch wizytach Tadeusza u stryja. W latach 70., według niektórych podań, Tadeusz posadził drzewa tworzące aleję lipową w dzisiejszym Ogrodzie. Podczas wizyty w latach 90. był już generałem, specjalistą od fortyfikacji. Z tego okresu zachowały się pozostałości po umocnieniu obronnym, tzw. szańcu – reducie Kościuszki. W 2020 r. dzieło budownictwa obronnego – redutę generała Tadeusza Kościuszki wraz z drogą krytą wpisano do wojewódzkiego rejestru zabytków. Obecnie w tym miejscu znajduje się Dział Roślin Ozdobnych, tzw. Pałacówka. Dworek przez lata był w posiadaniu różnych właścicieli. W latach dwudziestych XIX w., kiedy znaleziono w jego pobliżu źródła wód bogatych w żelazo, wszedł w skład zabudowań uzdrowiska, które funkcjonowało z różnym powodzeniem ponad 100 lat. Konkurencja Nałęczowa, wojny, rozparcelowanie majątku spowodowały, że miejsce zostało zaniedbane, a budynek popadał w ruinę. W latach 50. XX w. wraz z ziemią przeznaczoną na Ogród zniszczony budynek nabył UMCS. Obecny dworek wzniesiony na zachowanych piwnicach jest rekonstrukcją z lat 1969–1972. Wnętrza wypełniają stylowe meble oraz pamiątki związane z M. Curie-Skłodowską, T. Kościuszką, historią Lublina i Uniwersytetu. Zabytkowy dworek ma charakter reprezentacyjny. Odbywają się tu wydarzenia organizowane przez Uczelnię, otwarte wystawy czasowe, wykłady, spotkania naukowe, kulturalne, muzyczne, zajęcia edukacyjne i inne.

W kwietniu Ogród Botaniczny otwiera się po zimie dla odwiedzających, którzy oprócz indywidualnego wypoczynku, będą mogli brać udział w różnych akcjach zorganizowanych. Jakie atrakcje przygotowujecie w nowym sezonie?

Kalendarz wydarzeń na cały sezon w Ogrodzie jest zazwyczaj bogaty. W tym roku, podobnie jak w ubiegłym, dostosowujemy się do panującej sytuacji związanej z pandemią wywołaną COVID-19. Dlatego nie podajemy szczegółowego programu planowanych zajęć i wydarzeń, a informacje wraz z terminami będą pojawiały się wtedy, kiedy będziemy wiedzieli, że możemy je bezpiecznie przeprowadzić. Liczymy, że tak jak w poprzednich latach z powodzeniem zorganizujemy już czwarte wakacyjne zajęcia Letniej Akademii Młodego Przyrodnika. To kilkugodzinne warsztatowe przyrodniczo-ekologiczno-artystyczne spotkania dla dzieci w wieku 6–13 lat, które uczą obcowania z przyrodą, bawią, rozwijają zainteresowania i które, co bardzo ważne, odbywają się, jeśli tylko pogoda pozwala, na świeżym powietrzu. W tym roku takie zajęcia planujemy prowadzić w jeszcze większym zakresie, bo w wybranych trzech tygodniach wakacji (15 dni roboczych).

Wczesną jesienią planujemy zorganizować warsztaty przyrodniczo-ekologiczne także dla dorosłych. Dotychczasowe doświadczenia pokazują, że osoby dorosłe, również seniorzy chętnie włączają się w organizowane przez Ogród przedsięwzięcia. Szczególnie w okresie izolacji spotkania mają wymiar nie tylko edukacyjny, ale stanowią ważny czynnik integracji i spędzania wolnego czasu w sposób twórczy. W sierpniu zaplanowaliśmy „Święto Pszczół” – wydarzenie edukacyjno-promocyjne, podczas którego chcemy przybliżyć ciągle ważne i aktualne zagadnienia związane z rolą owadów zapylających w przyrodzie, w tym pszczoły miodnej, oraz z zagrożeniami, jakie tym owadom niesie często nieodpowiedzialna działalność człowieka. W ramach działań na rzecz pszczół przewidujemy również przeprowadzenie konkursu plastycznego dla dzieci i młodzieży szkolnej ze szkół podstawowych pod hasłem „O świat dbamy – pszczołom pomagamy”. Nasze tegoroczne działania edukacyjne są szczególnie nakierowane na zagadnienia związane z owadami zapylającymi, z pszczołą miodną na czele, ponieważ jesteśmy w trakcie przygotowań do utworzenia na terenie Ogrodu niewielkiej pasieki. Ale o pasiece i całym projekcie opowiem może przy innej okazji.

I na koniec trochę osobiste pytanie – które miejsce w Ogrodzie Botanicznym UMCS lubi Pani najbardziej i dlaczego?

Odpowiem dyplomatycznie – lubię cały Ogród. Dlaczego? Bo każde jego miejsce, w każdym czasie potrafi zaskoczyć i zachwycić. Czasem jest to jakiś detal, jeden kwiat, kropla rosy czy deszczu zatrzymana na chwilę na liściu czy uwijająca się w kwiatach pracowita pszczoła. Innym razem to feeria jesiennych barw lub zimowe, oszronione drzewa w Arboretum czy malowniczej alei lipowej. Nieprzypadkowa lokalizacja Ogrodu oraz różnorodność roślin zgromadzonych, pieczołowicie i z oddaniem pielęgnowanych przez poprzednich i obecnych pracowników Ogrodu, tworzy wyjątkowość miejsca, którego nie sposób nie lubić w całości.

Swoją przygodę z Ogrodem Botanicznym UMCS zaczęłam bez mała 30 lat temu, na pierwszym roku studiów, od zajęć, a później regularnych wizyt i praktyk w szklarniach z roślinnością tropikalną i subtropikalną. Od szklarni i zgromadzonych w nich roślin zaczęłam pracę w Ogrodzie i może one są w pewnym stopniu mi najbliższe. Przy okazji dodam, że udało nam się zgromadzić bogate kolekcje roślin tropikalnych i subtropikalnych. Obecnie to blisko 2000 gatunków i odmian roślin pochodzących z całego świata. Szklarnie to miejsce, które przyciąga „egzotyką” uprawianych tu roślin. Także poza tzw. sezonem odbywają się w nich zajęcia dydaktyczne studentów oraz dzieci i młodzieży szkolnej, to też stały punkt w programie każdej Nocy Biologów.

    Aktualności

    Data dodania
    11 maja 2021