Jednostki opisu

Podstawowymi jednostkami prezentowanymi w Słowniku nie są wyrazy jak w słownikach językowych) ani odpowiadające im realne przedmioty jak w encyklopediach), lecz semantyczne korelaty stojące pomiędzy wyrazami i przedmiotami, inaczej mówiąc – społeczne wyobrażenia przedmiotów. Słownik ma charakter ideograficzny. Zakładamy, że owe wyobrażenia są dostępne poprzez dane zawarte w języku i w tekstach, a także (co wychodzi poza dotychczasowy wzorzec słownika językowego) poprzez zapisy wierzeń i opisy zachowań. Wyobrażenia te – odpowiadające znaczeniu w pewnym rozumieniu tego terminu – mają charakter stereotypowy i zwykle symboliczny. Razem ze słownictwem, gramatyką i zespołem reguł pragmatycznych składają się na językowy obraz świata badanej kultury.

Słownik reprezentuje zatem podejście onomazjologiczne i ideograficzne (od przedmiotów i znaczeń do nazw), a nie semazjologiczne (od nazw do ich znaczeń). Nie przeszkadza to wydzielaniu w obrębie niektórych haseł powiązanych ze sobą relacjami metonimicznymi wariantów hasłowego wyobrażenia, np. pod hasłem ,,słońce”: ‘ciało niebieskie’, ‘blask, światło’, ‘miejsce oświetlone’, ‘pogoda słoneczna’. Słownik oczywiście podaje także materiał leksykalny, tj. podstawowe nazwy i ich synonimy. Notowane są także derywaty i użycia przenośne nazwy podstawowej, np. przy słońcu wyrażenia typu na słońcu ( coś położyć), za słońca ( pracować), nasłoneczniony ‘jasny’ itp. – diagnozujące zróżnicowania semantyczne. Nazwy stanowią tylko jeden z członów pełnej eksplikacji.

Eksponowane w Słowniku są połączenia wyrazów i połączenia znaczeń, pokazuje się całą rozbudowaną wielokierunkowo (i wielopoziomowo) kombinatorykę hasła z uwzględnieniem wielu pełnionych przez hasło ról semantycznych (o czym niżej). Odpowiada to rozumieniu tytułowego pojęcia „stereotypu” jako ustabilizowanego połączenia jednostek semantycznych i/lub formalnych.

Eksponowanymi połączeniami wyrazów ­– i zarazem minimalnymi tekstami, przeważnie jednozdaniowymi – są przysłowia.

Podstawowa dla naszego Słownika jest płaszczyzna semantyczna, a nie formalna. Jak wiadomo, między tymi płaszczyznami nie ma adekwatności: w historycznym rozwoju wyrażenia wielowyrazowe podlegają scalaniu, przyjmują status znaków prostych o zintegrowanej strukturze i globalnej wartości znaczeniowej (Piermiakow 1970, Lewicki 1976, Bartmiński 1980, Chlebda 1991).

Patrząc z punktu widzenia relacji treść – forma, uwzględniamy więc w Słowniku zarówno topikę, jak formuły i idiomy.

Topikę stanowią połączenia czysto semantyczne, którym odpowiada zmienna jeszcze forma językowa, np. „człowiek po śmierci wraca do łona ziemi”, ,,księżyc jest pośrednikiem między zakochanymi”, „okadzanie dymem z palonych ziół chroni przed złem”, „ognia nie należy pożyczać” itp. Topika wraz ze zrytualizowanymi zachowaniami i praktykami tworzy kontekst kulturowy relewantny dla komunikacji językowej.

Formuły są ustabilizowanymi połączeniami semantyczno-formalnymi, tj. mającymi przyjętą formę werbalizacji, jak frazeologizmy czy przysłowia typu: matka ziemia; jasne jak słońce; wyć jak pies do księżyca; Nie ma dymu bez ognia; Rozstąp się, ziemio; Gaśnie księżyc przed slońcem; Drobne gwiazdy giną od księżyca; Czym głębsza woda, tym ciszej płynie.

Idiomy to połączenia wyrazowe z zatartą podzielnością semantyczną, zuniwerbizowane, takie jak typ spod ciemnej gwiazdy; wieszać psy na kimś, głupi jak but (z lewej nogi).

Topika w następstwie wielokrotnego powtarzania ujednolica swój kształt słowny i przechodzi w ustabilizowane formuły, przy czym stabilizowanie się formy wewnątrz dwu– a tym bardziej wieloczłonowych motywów przechodzi przez różne etapy i może obejmować w nierównym stopniu poszczególne składniki. Aby choć w przybliżeniu oddać to ogromne zróżnicowanie przyjęto elastyczną konwencję zapisu motywów z członami wyróżnianymi kursywą, np. „Bóg postanowił niebo i ziemię” , „Bóg stworzył niebo i ziemię”, „Do miesiąca wędruje gwiazda, do chłopca – dziewczyna”. Przy członach wymieniająch się w tym samym kontekście stosujemy zapis ze znakiem alternatywy: „Bóg postanowił/stworzył niebo i ziemię”.

Wielkość jednostek semantycznych nie jest określona z góry. Jednostką taką nie jest tylko wyraz czy zdanie, jest nią raczej cała wypowiedź, cały tekst, a więc ciąg zdań z obudowującą go ramą tekstową („kwalifikatorem tekstowym”), która nadaje mu komunikatywną funkcję (Bartmiński, Tokarski 1986], a nawet tekst wraz z kontekstem sytuacyjnym i tłem wierzeniowym.

Nasuwa się uzasadniona wątpliwość, czy jest możliwe zbudowanie słownika obejmującego tak różnorodne jednostki? Czy wprowadzenie do słownika tekstów nie przekształca go w antologię utworów ludowych – zagadek, przysłów, pieśni itd.?

Otóż – po pierwsze – nasz Słownik zawiera tylko wybrane hasła. Po drugie – ograniczamy materiał do ustabilizowanych segmentów tekstu, do motywów tematycznych „wędrownych”, stanowiących rodzaj luźnych „morfemów”, z których wykonawcy komponują wątki o zmiennej trwałości. Po trzecie – repertuar tekstów przynależnych do folkloru jest ograniczony: około 1500 zagadek (w zbiorze Folfasińskiego), około 2500 wątków bajkowych (w zestawieniu Krzyżanowskiego), około 6 tysięcy przysłów zróżnicowanych tematycznie (wg obliczeń S. Świrki), kilkanaście tysięcy pieśni (choć repertuar pieśniowy jednego regionu, jeśli nie liczyć licznych wariantów, oscyluje w granicach l tysiąca utworów). Podobnie policzalne są inne gatunki. Ułożenie „słownika tekstów” jest zatem całkowicie możliwe i wykonalne. Przewidujemy opracowanie w przyszłości osobnej antologii tekstów, która będzie stanowić swoiste przedłużenie Słownika.

Jerzy Bartmiński