W obłoku kwiatów czeremchy

Czeremcha na tle forsycji, fot. Katarzyna Prorok

Wiosna w pełni i świat wokół nas zakwita. Szczególnie piękne są teraz drzewa i krzewy owocowe, których kwiaty nie tylko cieszą oczy, ale i intensywnie pachną. Ów zapach zwykle jest przyjemny, ale może też przytłaczać.

Krzewem, którego kwiaty dla wielu z nas śmierdzą, jest czeremcha, nazywana w gwarach smrodynią czy smrodziną. Dawniej uważano, że jej zapach może powodować ból głowy, a nawet oszołomienie lub odurzenie. Mimo wszystko czeremcha była lubiana i stanowiła nieodłączny element wiejskiego krajobrazu. Często pisali o niej poeci chłopscy, dla których była symbolem swojskości, czegoś bliskiego i kochanego. Jan Pocek w wierszu ostatnia prośba (1970) nazwał ją świętą pól.

siedzę na miedzy zielonej
może już raz ostatni
we flakon nieba włożony
dzień pachnie słońcem i wiatrem

przy mnie pól święta czeremcha
w białym obłoku kwiatów
złożywszy ręce na piersiach
polnemu dziwi się światu

o dniu pachnący wiatrem
rozświergotany skowronkiem
życia mego chwile ostatnie
ustrój w pszenice i słońce

Więcej o tym pięknym krzewie przeczytacie w haśle CZEREMCHA, opracowanym przez Olgę Kielak i opublikowanym w siódmym zeszycie tomu roślinnego naszego Słownika stereotypów i symboli ludowych pt. Krzewy i krzewinki (2022).

 

 

 

    Aktualności

    Data dodania
    12 kwietnia 2024