Gdy żaba z rana wrzeszczy...

Fot. Żaba wodna (Rana esculenta), Źródło: Wikipedia

Dziś 29 lutego i święto nietypowe  Dzień Żaby! A ponieważ wypada raz na cztery lata, uznaliśmy, że warto przywołać kilka ciekawych zapisów ludowych dotyczących żab. Zebraliśmy je podczas ekscerpcji do opracowywanego właśnie tomu Zwierzęta naszego Słownika stereotypów i symboli ludowych, w którym na pewno znajdzie się hasło ŻABA.

• „Tęcza, niby smok jaki, ciągnie do chmur wodę z morza, ze stawów, z rzek i źródeł, a wypija ją z żabami, które potym spadają z deszczem na ziemię” (Wisła 1898/596).

„Kto napotka jako pierwszy (np. z rodziny) żabę w zimie – umrze wkrótce” (Kul Wiel 3/492).

„Oczy bolą tego, kto żabę zabije” (MAAE 1908/136).

„Jeżeli brzemienna stanie na żabie i zlęknie się, to dziecko mieć będzie znamię w kształcie żaby” (Udz Med 56).

„Kto weźmie żabkę zieloną do ręki, nie będą mu się ręce pociły” (MAAE 1903/259).

„Gdy głuchy usiędzie nad wodą i słucha rechotania żab, to mu się słuch naprawi” (MAAE 1903/259).

„Kto zjé żabę wodną, tego nie będzie bolał brzuch” (ZWAK 1881/182).

„Ukąszonemu przez żmiję radzą wykąpać się w kwaśnem mleku, w którem ma pływać tyle żab, ile ich pomieścić się może w cebrze lub beczce do kąpania użytej” (Święt Nadr 615).

„Dziewczyna, chcąc, żeby chłopiec z nią się ożenił, bierze igłę z nitką i przekłuwa nią dwie żaby na sobie siedzące, a następnie wpina tę igłę chłopcu w ubranie” (Wisła 1894/272).

„Dziéwki gotują rzekotkę, wyjmują z niej wnętrzności i włosy niemi smarują, aby im urosły długie” (ZWAK 1881/162).

„Aby żaby trzy lata nie rechotały, należy wrzucić do stawu kość z mięsa święconego na Wielkanoc” (MAAE 1908/136).

„Drzewa w sadzie dobrze rosną, gdy rzekotka jest w sadzie” (ZWAK 1881/162).

„Gdy żaby wieczorem grzechoczą, to na drugi dzień będzie pogoda” (Udz Rop 31).

„Gdy żaba z rana wrzeszczy, spodziewaj się deszczy” (NKPP 3/931).

„Żaba widziana po raz pierwszy w zimie, gdy siedzi na mokrym miejscu – mokry rok będzie, gdy na suchym – suchy” (Kul Wiel 3/498).

„Czarownice przemieniają się najczęściej w ropuchy, parszywe żaby i zakradają się tak do domów i zabudowań. Z tego powodu lud zabija ropuchy spotykane w pobliżu obory” (Wisła 1894/766).

„Jeżeli krowy w Łucje straciły mleko, wtedy wystarczy gotować powązkę z mleka i wbić do niej szpilki, to czarownica zjawi się i będzie chciała coś pożyczyć. Jak to większa czarownica, to pokaże się w postaci żaby. Skoczy przez próg do izby i będzie chciała iść pod piec. Raz chłop, gdy skoczyła żaba we Wigilię do izby, wziął siekierę i odciął jej łapkę. Wnet usłyszeli we wsi, że pewnej kobiecie nogę odcięto i leży w łóżku” (Bal Spisz 38).

Ziaba to takie stworzénie boskie. Jak zdechnie, to sie zasuszy, nie zgnije nigdy, więc na nio nie trza pluć, bo sie zara coś na ustach zrobi, takà krosta wyskocy (Wisła 1894/810).

Czemu u żaba nie rozkłada się po śmierci jak inne zwierzęta? Jak wszystkie zwierzęta były w arce, tak stało sie ze mysa wygryzła dziure w arce i pocena sie woda láć do środka. Noe nie wiedziáł co má z tem zrobić, tak prosiuł, zeby jakie małe stwurzenie wlazło do otwora, i zeby sie juz woda nie láła. Ale zádne nie chciało sie na to zgodzić, ino żaba powiedziała, ze una sobą zastanowi, ale jak dostanie nádgrode. Tak ji P. Bóg przyrzek, że sie po śmierei nie bedzie psuła jak inkse zwierzenta. I teraz sie nie psuje (MAAE 1910/81).

Gdy Pan Bóg stworzył świat i wszystkie zwierzęta, zobaczył, że za dużo namnożył gadów i owadów. Zeszedł więc na ziemię i kazał w rozłożony worek leźć żabom, jaszczurkom, żmijom, różnym gadom i owadom. Gdy wszystko powłaziło, przywołał chłopa, kazał mu worek, już zamknięty, zanieść do wody i utopić. „Ale nie rozwiązuj wora – rzekł Pan Bóg – pamiętaj!” Wziął chłop wór i niesie, ale przecież ciekawość nie da mu spokoju. Oglądnął się raz, drugi, schował się za krzaki i wór rozwiązuje... A tu myk, myk, myk! fru, fru, fru! Zgłupiał chłop, a Pan Bóg przemienił go za karę w bociana i  musi teraz do końca świata zbierać wszystkie gady, robaki i owady (Lud 1908/172).

    Aktualności

    Data dodania
    29 lutego 2024