Jak zmniejszyć skutki zmian klimatycznych? - projekt tłumaczeń tekstów ekonomicznych

Zachęcamy do zapoznania się z kolejnym artykułem eksperckim z cyklu „Projekt Tłumaczeń Tekstów Ekonomicznych” autorstwa Richarda Fulmera z Foundation for Economic Education. W tekście ekonomista prezentuje 8 praktycznych sposobów na zahamowanie procesu zmian klimatycznych. Tekst został przetłumaczony przez członkinie Koła Naukowego Studentów Lingwistyki Stosowanej UMCS. Projekt jest realizowany dzięki współpracy studentów z Koła Naukowego Austriackiej Szkoły Ekonomii (Wydział Ekonomiczny) oraz Koła Naukowego Studentów Lingwistyki Stosowanej (Wydział Filologiczny).

Tytuł artykułu: 8 praktycznych sposobów na zmniejszenie skutków zmian klimatycznych

Autor: Richard Fulmer

Autorki tłumaczenia: Narine Martirosyan i Karolina Spendel 

Źródło: fee.org


Zmiany klimatyczne to nie mit, dlatego powinieneś być sceptycznie nastawiony w stosunku do prawodawców, którzy stanowczo nie chcą anulować czy zmieniać przepisów przyczyniających się do tego problemu.

Pierwszy krok: Zacznijmy rozwiązywanie tego problemu poprzez zakończenie polityki rządowej, która znacząco pogarsza sytuację klimatyczną. Odmówmy podlegania prawu, które zmusza nas i wiele firm do czynności marnujących energię i produkujących zbędne emisje przemysłowe. Powiedzmy “nie” kreowaniu nieodpowiednich zachęt, takich jak karanie nieszkodliwych dla środowiska firm a finansowaniu tych szkodliwych oraz przenoszeniu produkcji do krajów, które wytwarzają więcej zanieczyszczeń na każdy kolejny produkt. Zakończenie tych destruktywnych polityk polepszy nie tylko stan środowiska, ale także gospodarkę.

1.  Koniec polityki “Emituj więcej gdzie indziej”

Hasło ekologistów: “Myśl globalnie, działaj lokalnie” - jest jak najbardziej odpowiednie, aby opisać aktualne, antropogeniczne kwestie dotyczące emisji dwutlenku węgla (CO2). Emisje przemysłowe z dowolnego miejsca wpływają na atmosferę w każdym innym miejscu na świecie. Polityki, o których mowa, zamiast koncentrować się na zredukowaniu tych emisji, zwyczajnie przenoszą je do innych krajów, nie ograniczając przy tym emisji w żaden sposób.

Krajowe regulacje prawne, podatki i cła mające na celu zredukowanie globalnego ocieplenia, mogą nieświadomie spowodować wzrost cen produkcji w danym kraju do tego stopnia, że firmy przeniosą swoją działalność za granicę. Analogicznie, wzrost kosztów energii przemysłu wykorzystującego jej ogromne ilości w jednym kraju, przeniesie swoją działalność do innego, np. ze Stanów Zjednoczonych Ameryki do krajów takich jak Meksyk, Chiny czy Indie. W najlepszym przypadku takie polityki jedynie przesuwają już powstałe emisje, w najgorszym przypadku zwiększają ich ilość.8

Przenoszenie produkcji dóbr i zasobów z krajów o wysokiej wydajności ekonomicznej do tych mniej wydajnych sprawia więcej kłopotów niż przynosi korzyści. Tworzenie widżetów (widgetów) o wartości 10 BTU* energii w Stanach Zjednoczonych Ameryki jest mniej szkodliwe dla planety niż tworzenie tego samego widżetu w Chinach owartości 40 BTU.

Wyprodukowanie baryłki ropy w USA jest mniej szkodliwe dla planety niż wyprodukowanie jej w Rosji, Wenezueli albo Iranie - w krajach, które wyraziły niemożność bądź niechęć ochrony planety.

2.  Obecne zapotrzebowanie na paliwa

Federalny rząd Agencji Informacji Energetycznej (Energy Information Agency - EIA) szacuje, że popyt krajowy na energię będzie stale rósł, co najmniej przez kolejne trzydzieści lat, oraz że “ropa naftowa i gaz pozostaną najbardziej konsumpcyjnymi źródłami energii w Stanach Zjednoczonych Ameryki do 2050 roku włącznie.” Jedną z przyczyn tego zjawiska są turbiny gazowe wprowadzone przez rząd, które stanowią jedyne praktyczne uzupełnienie turbin wiatrowych i paneli słonecznych, i które zastąpią tradycyjne elektrownie.

Przez to, że słońce nie zawsze świeci, a wiatr nie zawsze wieje - gromadzenie zapasów jest konieczne. Aktualnie mogą one zasilić jedno miasto na co najwyżej kilka godzin. To one sprawiają, że elektrownie szczytowo-pompowe oraz elektrownie na gaz ziemny pozostają jedynymi źródłami energii, które dzięki szybkiemu przesyłowi, są w stanie ustabilizować cały system sieci elektrycznej, w sytuacji, gdyby energia słoneczna i wiatrowa zostały ograniczone. Niemniej jednak, elektrownie szczytowo-pompowe, pompujące wodę do rezerwuarów wody w okresie mniejszego zapotrzebowania na energię, a później ją uwalniające przez turbiny w okresie większego zapotrzebowania są redukowane przez warunki geograficzne i ekologistów, którzy są przeciwko budowaniu kolejnych rezerwuarów.

Zarządzanie energią wiatrową i słoneczną automatycznie wiąże się z zarządzaniem gazem ziemnym. Bez rozsądnego zapasu, właściciele domów i firm albo zmienią swoje miejsce stałego pobytu, albo zainstalują własne generatory. Wykorzystywanie benzyny, oleju napędowego i gazu ziemnego w setkach tysięcy mieszkań i firmach danego kraju nie pomoże w redukowaniu emisji dwutlenku węgla.

Zważywszy na to, że elektrownie na gaz ziemny są niezbędne (według rządu), infrastruktura potrzebna na ich utworzenie także jest potrzebna. A to obejmuje produkcję, rafinację i transport.

Raporty EIA przewidują, że “sektor transportu wykorzysta większość paliw ropopochodnych, w szczególności benzynę silnikową i olej napędowy” do 2050 roku. Obecnie samochody elektryczne stanowią mniej niż 5% globalnego rynku samochodowego i około 4% amerykańskiego rynku. Jeśli samochody elektryczne mogą któregoś dnia w znaczących liczbach zastąpić te napędzane na benzynę i olej napędowy, to na pewno jeszcze nie teraz.

3.  Koniec polityki “Produkuj gdzie indziej”

Administracja Bidena ukierunkowana jest na zaprzestanie produkcji gazu ziemnego i ropy w Stanach Zjednoczonych Ameryki, przy jednoczesnych prośbach skierowanych do innych krajów, takich jak Arabia Saudyjska, Wenezuela i Iran o powiększenie własnych produkcji. Ale wykorzystywanie arabskiego czy irańskiego gazu naturalnego zamiast swojego w żaden sposób nie zmniejszy emisji dwutlenku węgla do atmosfery.

Administracja oskarża krajowe przedsiębiorstwa produkujące ropę o stopniowe podwyższenie cen benzyny (w momencie inflacji, kiedy wszystkie ceny idą w górę), jednocześnie wyrażając swoje zdziwienie, że te same przedsiębiorstwa nie wykorzystują sytuacji inflacyjnej i nie produkują jeszcze więcej ropy naftowej. Ale dlaczego niby te firmy, miałyby inwestować miliardy dolarów na rozwój i zwiększenie produkcji, skoro Biden wciąż przypomina o zaprzestaniu tych operacji, rozwiązując tym samym jeden z najpilniejszych problemów własnej polityki, spowodowany wzrostem cen. Dlaczego, po tym jak Demokraci zaproponowali potrącenie podatków w dochodach u firm produkujących oleje, ktokolwiek miałby inwestować w firmy, które są skazane na porażkę?

4. Zakończmy ograniczenia użytkowania rurociągów

Kiedy prezydent Biden kazał zatrzymać rurociąg Keystone w pierwszym dniu swojego urzędowania, City Journal zauważył:

„Symboliczne zwycięstwo anulowania rurociągu nie będzie miało wyraźnego wpływu na dekarbonizację gospodarki USA. Przedwczesny upadek Keystone nie zmieni tempa naszego krajowego zużycia paliw kopalnych; zamiast tego amerykańscy konsumenci będą po prostu zmuszeni do zakupu większej ilości ropy naftowej od krajów takich jak Arabia Saudyjska, Rosja i Wenezuela. Większa część naszego gazu będzie importowana samolotami lub statkami, a nie z gazociągu o zerowej neutralności węglowej – ponadto, zapłacimy za to więcej na stacjach benzynowych.”

Rurociągi są najbezpieczniejszym i najbardziej wydajnym sposobem transportu gazu ziemnego, ropy naftowej i jej produktów płynnych. Zmuszanie do transportowania ropy naftowej i gazu statkami, kolejami lub ciężarówkami nie ma sensu ani z ekonomicznego, ani z ekologicznego punktu widzenia.

Pod rządami gubernatora Andrewa Cuomo stan Nowy Jork zakazał szczelinowania gazu ziemnego i utrudnił budowę nowych gazociągów. W rezultacie stan musiał produkować więcej energii elektrycznej z oleju opałowego, który wytwarza więcej CO2 i zanieczyszczeń niż gaz ziemny, a także importować gaz ziemny z Rosji, Trynidadu i Tobago.

„W 2016 r.”, zgodnie z Wall Street Journal, „Urzędnicy w Massachusetts i New Hampshire zablokowali finansowanie rurociągu Access Northeast o wartości 3 mld USD, który niezawodnie dostarczałby paliwa do trzech stanów Nowej Anglii”. W związku z tym w 2018 r. do portu w Bostonie wpłynął tankowiec przewożący rosyjski LNG (skroplony gaz ziemny).

5. Uchylmy ustawę Jones Act

Ustawa o Marynarce Handlowej z 1920 r [Merchant Marine Act of 1920]. („The Jones Act”) nakazuje, by transport odbywał się wyłącznie na statkach Amerykanów zbudowanych i zarejestrowanych w Ameryce oraz amerykańskiej załogi. Ślad węglowy ustawy jest ogromny, ponieważ uniemożliwia nam wykorzystanie w pełni potencjału statków pływających pod obcą banderą wokół amerykańskich portów. Przykładowo, japoński statek dostarczający towary do, powiedzmy, Seattle, nie może stamtąd odebrać towarów i dostarczyć ich do San Francisco lub Los Angeles.

Ponieważ obecnie istnieje mniej niż sto statków towarowych, które są zgodne z ustawą Jones Act, wiele amerykańskich produktów musi być wysyłanych koleją, ciężarówką lub samolotem, nawet jeśli mogą być one znacznie wydajniej - i przy znacznie mniejszej emisji CO2 - transportowane drogą morską.

Ustawa zwiększa również koszty zakupu towarów krajowych przez Amerykanów poprzez podniesienie kosztów ich transportu. W rezultacie Amerykanie są zmuszeni importować więcej produktów zagranicznych niż w innym przypadku, wytwarzając więcej CO2. Ponadto obecnie nie ma statków transportowych LNG spełniających wymogi ustawy Jones Act. W efekcie Puerto Rico kupuje gaz ziemny z Rosji, a nie z Teksasu czy Luizjany. Podobnie, zakazy tworzenia nowych gazociągów zmusiły stany takie jak Massachusetts i Nowy Jork do transportowania gazu ziemnego drogą morską zamiast kupowania go w Pensylwanii. A z powodu Ustawy muszą one kupować gaz nie z USA, ale z krajów takich jak Rosja, Francja, Algieria i Norwegia.

6. Zezwólmy na transport LNG koleją

Po rurociągach i statkach najbezpieczniejszym, najbardziej wydajnym i najmniej zanieczyszczającym sposobem transportu produktów ropopochodnych jest transport kolejowy. Pracując nad ograniczeniem każdej opcji poza utrzymaniem gazu w ziemi, Administracja Bidena zawiesiła zezwolenie na transport LNG cysternami kolejowymi.

7. Przestańmy blokować kredyty dla przemysłu naftowego

We wrześniu 2021 r. prezydent Biden mianował Saule Omarovą na stanowisko kierownika Biura Kontrolera Waluty (Office of the Comptroller of the Currency). Omarova wsparła „Krajowy Urząd ds. Inwestycji” (National Investment Authority), który jej zdaniem byłby odpowiedzialny za „opracowanie, finansowanie i realizację długoterminowej krajowej strategii rozwoju i odbudowy gospodarczej”. Banki, pod kontrolą NIA, kierowałyby inwestycje kapitałowe w stronę zatwierdzonych politycznie technologii i inwestycji oraz z dala od gałęzi przemysłu, takich jak ropa naftowa, które nie są korzystne.

W styczniu 2022 r. niezniechęcony wcześniejszą porażką Biden nominował Sarah Bloom Raskin, zwolenniczkę regulacji bankowych związanych z klimatem, do Rady Rezerwy Federalnej.

Obecna strategia na rzecz przeciwdziałania zmianom klimatu wykorzystująca energię wiatrową i słoneczną wymaga turbin zasilanych gazem ziemnym do celów rezerwowych. Jednak obecna administracja robi wszystko, co w jej mocy, aby zlikwidować strategię, blokując krajową produkcję i transport gazu ziemnego i głodząc przemysł kapitałowy.

Szybko pozostawiamy sobie jedyną opcję importu gazu ziemnego z Arabii Saudyjskiej, Wenezueli, Rosji i Iranu, które niekoniecznie życzą nam dobrze. Putin grozi Europie odcięciem gazu, by zmusić ją do zgody na przejęcie Ukrainy. Czy naprawdę chcemy poddać się temu samemu wymuszeniu?

8. Zlikwidujmy mandaty etanolowe

Wyrąb lasów w Stanach Zjednoczonych i lasów deszczowych w Amazonii do wytwarzania biopaliw nie jest ekologiczny. Ten racjonalny pogląd jest poparty badaniami przeprowadzonymi w latach 2007-2008, 2014, a teraz w 2022 roku. W lutym tego roku Narodowa Akademia Nauk [National Academy of Sciences] opublikowała badanie, które wykazało, że etanol na bazie kukurydzy jest „prawdopodobnie o co najmniej 24% bardziej energochłonny niż benzyna ze względu na emisje wynikające ze zmian użytkowania gruntów w celu uprawy kukurydzy, wraz z przetwarzaniem i spalaniem”.

Wnioski

Propozycje zawarte w tym artykule dotyczące redukcji krajowych emisji CO2 są, co prawda, tylko kroplą w morzu potrzeb. Podczas gdy Stany Zjednoczone emitują około 11 procent globalnego CO2, Chiny emitują 27 procent, wyprzedzając wszystkie inne kraje razem wzięte. Ponadto szybko rosną emisje z Azji i Afryki. Mimo że nasi przywódcy polityczni nie chcą lub nie są w stanie wyeliminować krajowych przepisów i regulacji, które zmniejszają wydajność i zwiększają emisje, z przekonaniem zapewniają nas, że są w stanie przezwyciężyć globalne problemy gospodarcze i polityczne oraz zawrzeć międzynarodowe porozumienia, które będą dotyczyły globalnego ocieplenia.

Nie jestem ani osobą negującą zmiany klimatyczne, ani ich sceptykiem. Zmiany klimatyczne są prawdziwe i powinniśmy się nimi zająć. Jestem jednak sceptycznie nastawiony do tego, że prawodawcy, którzy nie mogą lub nie chcą uchylić przepisów przyczyniających się do powstawania problemu, przedstawią możliwe do wykonania rozwiązania.


 Projekt Tłumaczeń Tekstów Ekonomicznych 2022 

Dobór tekstu: Wiktoria Jamińska z Koła Naukowego Austriackiej Szkoły Ekonomii UMCS

Tłumaczenie: Narine Martirosyan i Karolina Spendel z Koła Naukowego Studentów Lingwistyki Stosowanej UMCS

Koordynator projektu: dr Łukasz Jasiński, dr Agnieszka Potyrańska

 

 Zdjęcie przedstawia logo Koła Naukowego Austriackiej Szkoły Ekonomii UMCSZdjęcie przedstawia logotyp Katedry Lingwistyki Stosowanej UMCS

 fot. Gerd Altmann


British Thermal Unit - jednostka energii stosowana przede wszystkim w Stanach Zjednoczonych, głównie przy określaniu energii generowanej przez urządzenia ciepłownicze. Jeden BTU to ilość energii potrzebna do podniesienia temperatury jednego funta wody o jeden stopień Fahrenheita. Wartość 1 BTU przyjmuje się jednak na 1055,05585262 J.

    Wszystkie aktualności

    Data dodania
    30 maja 2022