5 czerwca - Dzień Chemika - rozmowa z prof. dr hab. Dorotą Kołodyńską

Dzień Chemika, którego pomysłodawcą jest Stowarzyszenie Inżynierów i Techników Przemysłu Chemicznego rokrocznie obchodzony jest w pierwszą niedzielę czerwca. W ramach jego obchodów firmy i instytucje związane z tą branżą organizują liczne wydarzenia mające na celu promowanie nauk chemicznych. Dzień Chemika to święto ludzi z pasją, których efekty pracy obejmują wielki obszar zjawisk, a ich wszechobecność towarzyszy człowiekowi we wszystkich sferach życia.

O wyzwaniach jakie stoją przed osobami wykonującymi zawód chemika, o zmianach jakie dokonują się w tej dziedzinie, ale również o wybitnych chemikach i chemiczkach oraz ich przełomowych odkryciach, które zrewolucjonizowały naszą rzeczywistość – rozmawiam z prof. dr hab. Dorotą Kołodyńską, chemiczką, absolwentką Wydziału Chemii Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, obecnie pełniącą funkcję prorektora ds. studentów i jakości kształcenia.

Skąd zainteresowanie i jak rozpoczęła się Pani Profesor przygoda z chemią?

Już szkole średniej miałam dokładnie sprecyzowane zainteresowania. Fascynację chemią zaszczepiła mi moja nauczycielka ze szkoły podstawowej, najpierw przez działalność w kole chemicznym, a także poprzez aktywny udział w konkursach przedmiotowych i olimpiadach. Po ukończeniu szkoły średniej większość moich kolegów i koleżanek wybrało medycynę, ja zaś zdecydowałam się na studia chemiczne. Dla mnie „okno na świat”,  zarówno ten w skali makro- jak i mikro, a nawet nano. Chemia od zawsze miała, ma i mieć będzie ogromny wpływ na to jak żyjemy obecnie i jak będziemy żyć w najbliższych latach. Dlatego jest taka fascynująca.

Pani Profesor mówi o fascynacji, jednak wsłuchując się w głosy otoczenia odnoszę wrażenie, że dla większości chemia jest trudna i niezrozumiała. W jaki sposób zainteresować tą dziedziną nauki nawet tych najbardziej opornych?

Pamiętam taki wykład w trakcie Dni Otwartych UMCS dla uczniów. Opowiadałam wtedy o pierwiastkach, które zmieniły świat. Prawie jak z sensacyjno-przygodowej powieści Clive Cusslera[1] z Dirkiem Pittem, takim swoistym MacGyverem, Indiana Jonesem i Jamesem Bondem w roli głównej. Inspiracją wykładu była jedna z książek, z serii pt. „Strzała Posejdona". Proszę sobie wyobrazić, że oto mamy rok 1943, gdzieś na Oceanie Indyjskim włoski okręt podwodny zostaje zaatakowany przez angielski samolot i znika w głębinach wraz ze swoim tajemniczym ładunkiem. Rozwiązanie zagadki powraca w 2014 roku, kiedy to w arsenale zbrojeniowym Stanów Zjednoczonych ma znaleźć się supernowoczesna łódź podwodna. Takiej broni nie posiada żadne inne państwo na świecie. I tu nagle mamy nieoczekiwany zwrot akcji … prototyp silnika, którym napędza jest łódź znika, jego konstruktor ginie w niewyjaśnionych okolicznościach, a statki, które przewożą tajemniczy ładunek przepadają bez wieści. I tu pojawia się Dirk Pitt, który daje nam wspaniałą lekcję chemii. Bo czy światu może grozić zagłada?

Podstawowym warunkiem by dotrzeć do młodych ludzi i zainteresować ich chemią - to zaciekawić.  Ja oczywiście zainteresowanych odsyłam do lektury, wspomnę tylko, że pojawiające się tam pierwiastki ziem rzadkich – czyli lantanowce oraz skand i itr – zajmują nie tylko szczególne miejsce w układzie okresowym, ale również i geopolitycznym. Obecnie są one w naszym codziennym życiu, bez nich nie możemy mówić o jakimkolwiek rozwoju technologicznym – znakowanie pieniędzy, nowoczesne stopy i magnesy nadprzewodzące, miniaturyzacja elektroniki, samonaprowadzające systemy rakietowe, radioterapia itd. - bo to pierwiastki o unikalnych właściwościach. Być może to będzie ten pierwszy krok by spojrzeć na chemię bardziej przychylnym okiem.

Wybitni chemicy i ich odkrycia – bez kogo dzisiejszy świat chemii nie byłby taki, jakim jest?

Nie musimy daleko szukać, wystarczy spojrzeć na układ okresowy - pierwiastek 101 Mendelejew. Twórca prawa okresowości pierwiastków chemicznych, Dmitrij Mendelejew, to niewątpliwie mój ulubiony – jak to mówię na wykładach - 100% celebryta. Człowiek licznych talentów, autor wielu prac naukowych z fizyki, chemii ogólnej i nieorganicznej, chemii fizycznej, technologii chemicznej, metrologii, petrografii, meteorologii, rolnictwa, ekonomii. Znany miłośnik felietonu, komentator życia codziennego, zapalony szachista, autor esejów filozoficznych, kaletnik i fotograf o równie bogatym życiu osobistym, co naukowym. Gdy powtórnie wstąpił w związek małżeński z Anną Iwanowną Popow, rozpętał istny skandal obyczajowy. Ówczesne przepisy prawne, zarówno cywilne, jak kościelne, zabraniały powtórnego  małżeństwa wcześniej niż w siedem lat po rozwodzie, a przecież Mendelejew uzyskał go dopiero rok później! Do sprawy – jak głosi anegdota – odniósł się nawet sam car Aleksander II, który musiał udzielić swego rodzaju dyspensy, a całe wydarzenie skomentował słowami: „To prawda, że Mendelejew ma dwie żony, ale przecież mam tylko jednego Mendelejewa”.

Ponadto do grona wybitnych chemików, których badania i praca na światowym poziomie przyczyniły się do rozwoju chemii i przełomowych odkryć zaliczyłabym: Alfreda Nobla - wynalazcę dynamitu, fundatora Nagrody Nobla; Wilhelma Röntgena – odkrywcę promieniowania elektromagnetycznego nazwanego promieniowaniem rentgenowskim, Nobel 1901; Ernesta Rutherforda – potwierdził istnienie jądra atomowego, Nobel 1908; Alberta Einsteina – wyjaśnił efekt fotoelektryczny, współtwórca korpuskularno-falowej teorii światła, Nobel 1921; Nielsa Bohra – badacza struktury atomu, Nobel 1922; Ernesta Lawrenca – odpowiedzialnego za wynalezienie i udoskonalenie cyklotronu, Nobel 1931; Enrico Fermiego – uzyskał w reakcjach z neutronami nowe pierwiastki promieniotwórcze, Nobel 1938 oraz Gleena T. Seaborga – odkrywcę pierwiastków transuranowych w tym plutonu, ameryku, kiuru, berkelu i kalifornu, Nobel 1951.

I oczywiście nie sposób nie przypomnieć wybitnych osiągnieć Marii Curie-Skłodowskiej, patronki naszego Uniwersytetu, laureatki podwójnej Nagrody Nobla – w 1903 r. z dziedziny fizyki - uhonorowana wraz z Henrym Becquerelem i Piotrem Curie za odkrycie promieniotwórczości naturalnej oraz za badania nad zjawiskami promieniowania oraz w 1911 r. - tym razem w dziedzinie chemii za wyodrębnienie radu w stanie czystym i metalicznym.

Czym dla Pani jest zawód chemika? Z jakimi wyzwaniami mierzą się osoby wykonujące tę profesję?

Chemicy to ludzie kompetentni, sprawni manualnie przy wykonywaniu wielu czynności laboratoryjnych. Na przestrzeni czasu w tym zakresie zmieniły się tylko realia. Obecnie posługują się wyrafinowanym sprzętem laboratoryjnym, co w pewien naturalny sposób wymusza posiadanie rozległej i wszechstronnej wiedzy. To oczywiście ma swój wymierny efekt, bowiem chemicy mają znaczący wpływ chociażby na polepszenie jakości życia. Przykładem mogą być tutaj chociażby efekty prac naszej lubelskiej chemii – światłowody. Najprościej mówiąc, jest to odpowiednio zaprojektowane włókno szklane oraz tworzywo sztuczne, ale dzięki temu mamy szybki Internet, przy jednoczesnym zmniejszeniu zużycia energii. Inny przykład – każdemu z nas zależy na komforcie i bezpieczeństwie – w kontekście naszych domów, miejsc pracy, środków transportu – a w tych kluczowych aspektach nic nie dzieje się bez chemii. Warto tutaj również wspomnieć o szukaniu rozwiązań na najbardziej palące współcześnie problemy, m.in. kwestie energetyczne i poszukiwanie odnawialnych źródeł energii.

Dlaczego warto studiować chemię? Jakich predyspozycji/ umiejętności wymagają te studia?

Studia na kierunkach chemicznych mają interdyscyplinarny charakter, dzięki czemu dają możliwość łączenia różnych nauk i rozwijania się w obszarach, czasem z pozoru niezwiązanych ze sobą dziedzin. Obecnie chemia jest szczególnie istotna nie tylko dla medycyny, farmacji, czy też biochemii, ale także dla inżynierii, np.: w projektowaniu nowoczesnych materiałów, kompozytów, polimerów, itd.

Każdego roku akademickiego w Polsce na I rok studiów przyjmuje się około 430 tys. osób.  Wśród nich najwięcej wybiera informatykę, psychologię i zarządzanie. W tym miejscu warto zadać sobie pytanie, czy chemia, która zaliczana jest do jednego z trudniejszych kierunków studiów ma jakieś szanse w tym wyścigu? Uważam, że tak. Współczesna chemia to wykorzystanie bardzo wyrafinowanych metod badawczych i nowoczesnej aparatury. I to ten aspekt jest fascynujący. Bo jak tu nie doceniać piękna naszego świata mając możliwość „zaglądania atomom w oczy”.

Jak kształtują się perspektywy rozwojowe dla przyszłych chemików?

Chemia stanowi jeden z największych i kluczowych sektorów przemysłowych na świecie. W Polsce przemysł chemiczny zajmuje drugie miejsce pod względem wartości produkcji sprzedanej oraz trzecie pod względem zatrudnienia. Ma istotny wpływ na rozwój gospodarczy kraju, ponieważ polski segment chemiczny należy do światowej czołówki pod względem tempa wzrostu. Absolwenci kierunków chemicznych przygotowani są do pracy m.in.: w laboratoriach w przemyśle chemicznym, sektorze paliwowym, biotechnologicznym, spożywczym, farmaceutycznym oraz kosmetycznym. Stąd popularność takich kierunków chemicznych, jak: chemia kryminalistyczna, chemia analityczna, chemia kosmetyczna itd. Proszę zauważyć, że wszystkie dostępne są na naszej Uczelni.

Kobiety chemiczki – jak pracuje się w branży zdominowanej przez mężczyzn?

Kobiety chemiczki, te które znam są niezależne, zmotywowane, potrafiące walczyć o swoje. Z całą odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że mają silne charaktery, radzą sobie z codziennymi, rodzinnymi wyzwaniami, a jednocześnie realizują własne plany zawodowe i potrafią mądrze wykorzystać każdy dzień. Myślę, że wcale nie ustępują mężczyznom. Powiem więcej, są bardziej skrupulatne, cierpliwe i dokładne.

Warto w tym miejscu wspomnieć o wybitnych chemiczkach, których praca została doceniona w szczególny sposób, bowiem znalazły się w gronie 187 chemików, którym przyznano Nagrodę Nobla. W ten szczególny sposób wyróżnionych zostało 7 kobiet. Pierwszą z nich była, wspomniana już wcześniej przeze mnie, Maria Curie-Skłodowska (1911), a następnie: Irene Joliot-Curie (1935), Dorothy Crowfoot Hodgkin (1964), Ada Jonath (2009), Frances Arnold (2018) oraz Emmanuelle Charpentier i Jennifer Doudna (2020).

Przemysł chemiczny, podobnie jak inne sektory gospodarki, jest kształtowany przez światowe trendy, jest to również jeden z najbardziej postępowych sektorów, co stanowi o jego konkurencyjności?

Chemia zmienia się każdego dnia – z  każdą nową ukazującą się publikacją, patentem, rozwiązaniem technologicznym. Zdecydowanie jest otwarta na pojawiające się wyzwania. A mody – trendy? Oczywiście te przychodzą nieustająco. Innowacyjne technologie, wysokiej jakości surowce pochodzenia naturalnego, energia czerpana z odnawialnych źródeł, eliminacja zanieczyszczeń, ciągłe doskonalenie i podążanie za potrzebami konsumentów – to to co obecnie warunkuje zmiany we współczesnym podejściu do chemii. Tempo tych zmian napędzają głównie nowe technologie i cyfryzacja. Zrównoważony rozwój światowych gospodarek opiera się na chemii. Jeżeli weźmiemy pod uwagę fakt, że w 2050 roku populacja ludności na świecie osiągnie poziom ponad 9 miliardów to konieczne będzie zwiększenie produkcji żywności nawet o 70%. Dodatkowo niewielkie podwyższenie temperatury w ciągu najbliższych lat może spowodować katastrofalne skutki. Obserwujemy to już dzisiaj. Rozwój przemysłu chemicznego w najbliższych latach będzie miał ogromne znaczenie dla całej ludzkości. Jesteśmy zmuszeni do poszukiwania alternatywnych źródeł dla niezbędnych do życia surowców. Chemicy będą mieli pełne ręce roboty. Pokazały to nawet ostanie dwa lata. Do najbardziej poszukiwanych grup produktowych dołączyły surowce niezbędne do produkcji preparatów medycznych oraz farmaceutycznych, a także środków do dezynfekcji.  Chemia okazała się branżą strategiczną dla światowej gospodarki i w mojej opinii pozostanie tak przez najbliższe lata.


[1] Clive Eric Cussler (1931 – 2020) – amerykański pisarz, autor bestsellerowych powieści sensacyjno-przygodowych.

Rozmowę przeprowadziła: dr Izabela Łucjan, Biuro Promocji i Popularyzacj Nauki UMCS

    Data dodania
    7 lutego 2022