Wernisaż wystawy Stanisława Kamińskiego pt. Zbrodnia, na którą nie ma słów potępienia

STANISŁAW KAMIŃSKI

„ZBRODNIA, NA KTÓRĄ NIE MA SŁÓW POTĘPIENIA”

Wystawa podyplomowa

Wernisaż: wtorek 30.05.2023, godz. 17.00

Galeria Trójka, ul. Langiewicza 16, Lublin

Czynna do 23.06.2023, pn.-pt., 10.00-18.00


Praca Zbrodnia, na którą nie ma słów potępienia składa się z dwóch części. Pierwsza to pięć blach trawionych w technice akwaforty przedstawiających ludzkie szkielety naturalnej wielkości. Zostały one opracowane na podstawie prac archeologicznych znad jeziora Turkana w obecnej Kenii. Grupa osób sprzed 10 tysięcy lat zamieszkiwała tam obszar bogaty w roślinność, ryby i inne zwierzęta zbierające się przy wodopoju. Padły one ofiarą innej grupy, która napotkała ich podczas wędrówki. Mimo że miejsce to dostarczało obfitości wszystkiego, co potrzebne do życia, napastnicy wymordowali całą napotkaną społeczność i ruszyli dalej. Ciała ofiar legły niepochowane w przybrzeżnym mule, gdzie zastygły na tysiące lat w przedśmiertnych pozach.

Druga część odnosi się do współczesnego świata. Ten, podobnie jak żyzne tereny wokół jeziora Turkana, dostarcza niespotykanej dotąd obfitości pożywienia. Jedzenie to jednak nie jest produkowane by zaspokoić głód, ale by być towarem. Przewozi się je do krajów Globalnej Północy, gdzie trafia na sklepowe półki, a niesprzedane wyrzuca do kosza. W Europie i Ameryce Północnej marnuje się średnio 95-115 kilogramów jedzenia na osobę rocznie, w Afryce Subsaharyjskiej, Azji Południowej i Południowo-wschodniej to jedynie 6-11 kilogramów. W sumie mogłoby ono wyżywić nawet 2 miliardy ludzi. Jednak w wyniku nastawionego na zysk systemu ekonomicznego ponad 800 milionów ludzi cierpi głód. 9 milionów zaś co roku umiera z tego powodu. To 25 tysięcy osób każdego dnia, przedstawionych w pracy jako 25 tysięcy odcisków palców na rulonie papieru.

To okrucieństwo wyrastające z chłodnej logiki kapitalistycznego rynku, tak samo bezlitosne i bezsensowne, jak mord znad prehistorycznego jeziora, podsumował już niemal sto lat temu John Steinbeck w powieści Grona Gniewu: „Oto zbrodnia, na którą nie ma słów potępienia. Oto cierpienie, którego nie potrafią wyrazić żadne łzy. Oto klęska, która obala wszelkie nasze osiągnięcia. Żyzna ziemia, równe, proste rzędy drzew, mocne, zdrowe pnie i dojrzałe owoce. I dzieci umierające z niedożywienia, dzieci, które muszą umierać, gdy bowiem nie ma na pomarańczach zysku - nie ma i pomarańcz. Koroner pisze w aktach zgonu: "Zmarł z niedożywienia", żywność bowiem musi gnić - i robi się, co można, by gniła.”

Wydarzenie na facebooku

źródło: Wydział Artystyczny UMCS

    Wszystkie aktualności

    Data dodania
    26 maja 2023