Dr Tomasz Durakiewicz

Durakiewicz Tomasz (ur. 15.05.1968 r. w Lublinie) – fizyk, dyrektor Programu Fizyki Ciała Stałego w Dyrekcji Nauk Matematyczno-Fizycznych, National Science Foundation.

Absolwent II Liceum im. Hetmana Jana Zamoyskiego w Lublinie (1987); Wydziału Matematyki i Fizyki UMCS na kierunku fizyka (1987-1992).

W latach 1992–1999 pracował w Pracowni Spektrometrii Mas w Instytucie Fizyki UMCS. Odbył staże podoktorskie: na stanowisku Visiting Professor w University of New Mexico, Department of Earth and Planetary Sciences (1999-2000, Albuquerque, USA), finansowany przez Fundację na rzecz Nauki Polskiej, a także w Director’s Funded Postdoctoral Felloww Los Alamos National Laboratory, MST-10 Group (2000-2003, Los Alamos, USA). W 2003 r. rozpoczął pracę jako pracownik naukowy w Los Alamos National Laboratory, MPA-CMMS Group (Los Alamos, NM, USA). Od 2014 r. jest Dyrektorem Programu Fizyki Ciała Stałego w Dyrekcji Nauk Matematyczno-Fizycznych, National Science Foundation (Arlington, VA, USA) oraz Program Director for the Condensed Matter Physics Program, Division of Materials Research, Directorate for Mathematical and Physical Sciences w the National Science Foundation (USA).

Jest autorem 133 prac w czasopismach recenzowanych cytowanych ponad 1600 razy, 3 rozdziałów w książkach, 207 doniesień konferencyjnych i 7 patentów. Wygłosił 42 wykłady zaproszone. Jest członkiem 4 towarzystw naukowych, otrzymał 7 nagród. Zorganizował 13 konferencji naukowych (USA, Japonia, Niemcy, Korea Południowa) i 28 serii eksperymentów w synchrotronach w Ameryce Północnej, Europie i Azji. W latach 2010–1014 był Przewodniczącym Komitetu Doradczego Użytkowników Synchrotronu SRC.

Jego hobby to: gitara basowa, toczenie w drewnie, wycieczki piesze i ogrodnictwo.

Z wdzięcznością wspomina nauczycieli z Instytutu Fizyki, profesorów: Hałasa, Adamczyka, Piłata, Budzyńskiego, Gładyszewskiego i wielu innych. Pamięta, że na pierwszych zajęciach dla pierwszego roku śp. prof. Piłat udzielał porad ogólnych. Objaśniał m.in. czym jest i do czego służy dziekanat: „Dziekanat, proszę państwa, to jest taka komórka organizacyjna, do której student kieruje swoje prośby i podania, które są następnie odrzucane". Wspomina, że w rzeczywistości wcale nie było tak źle... Ale z początkowej liczby około 120 studentów na pierwszym roku do obrony pracy magisterskiej dotrwało tylko około 15 osób. Uważa, że studia nie były łatwe, profesorowie wymagali i czasem ledwo się udało przetrwać sesję. Ostatnie dwa lata pracy nad magisterium pod kierunkiem prof. Hałasa były wyjątkowo przyjemne – w przyjaznej i naukowo stymulującej atmosferze, pod opieką doświadczonego pedagoga i wybitnego naukowca, mógł rozwijać swoje zainteresowania i stawiać pierwsze naukowe kroki. Herbatę i kawę obowiązkowo parzyło sie z wody destylowanej. Praca nad doktoratem w tym samym Zakładzie była naturalnym przedłużeniem tego etapu. Serdecznie i z wdzięcznością wspomina też kolegów i koleżanki z Zakładu – dr Szaran, dr. Trembaczowskiego i wielu, wielu innych.