Niezbadane tajemnice zimnowojennych planów miast

W lutowym numerze „Wiadomości Uniwersyteckich” ukazała się rozmowa z mgr Marią Stadnicką, doktorantką z Katedry Geomatyki i Kartografii, laureatką konkursu PRELUDIUM Narodowego Centrum Nauki na temat tajemnic zimnowojennych planów miast. Zapraszamy do lektury!

Jest Pani autorką projektu, który otrzymał finansowanie w ramach konkursu PRELUDIUM Narodowego Centrum Nauki. Proszę o wyjaśnienie na wstępie, co to za projekt i jakie są jego założenia.
Projekt dotyczy oszacowania stopnia kartometryczności europejskich planów miast wydanych w okresie zimnej wojny po obu stronach żelaznej kurtyny. Jest częścią mojej pracy doktorskiej, w której łączę metodę badań kartograficznych z geografią społeczno-ekonomiczną i perspektywą europejską w okresie zimnej wojny.

Przedmiotem moich zainteresowań są europejskie plany miast opracowane na potrzeby społeczeństwa funkcjonującego po jednej lub drugiej stronie żelaznej kurtyny. Mapy przeznaczone do powszechnego użytku są najbardziej podatne na ograniczenie i deformację ich treści, dlatego stanowią ciekawe źródło do badań nad kartografią społeczną i krytyczną.

Kategorie obiektów wykluczonych (zamaskowanych) lub wskazanych do deformacji na mapach są zmienne w czasie, ale zawsze obejmują miejsca ważne z punktu widzenia władzy. To właśnie władza dekretami, ustawami, rozporządzeniami, umowami międzynarodowymi itp. narzuca cenzurę tajności lub deformacji informacji o obiektach przestrzennych, a następnie kontroluje realizację tych zaleceń.

Z punktu widzenia rozwoju kartografii ważny był początek lat 60., czas zaawansowanej eksploracji kosmosu w ramach amerykańskiego programu „Corona”. W tym czasie Amerykanie zaczęli opracowywać mapy topograficzne krajów bloku wschodniego na podstawie zdjęć satelitarnych. Z literatury wiadomo, że sytuacja ta miała wpływ na decyzje zaostrzające w bloku wschodnim ochronę danych przestrzennych przedstawianych na mapach do powszechnego użytku. Zaostrzenie dotyczyło praktycznie wszystkiego, co było związane z dokładnością map. Wtedy też pojawiły się zalecenia wprowadzające deformacje geometryczne, czyli fałszujące kartometryczność. Nie wiadomo jednak, czy podobne fałszowanie dokładności kartometrycznej map do użytku powszechnego miało miejsce po drugiej stronie żelaznej kurtyny, czy też ta część informacji geograficznej była równie ważna dla osób sprawujących władzę w krajach bloku zachodniego.

Stąd pomysł zbadania kartometryczności planów miast w podziale na blok wschodni i zachodni. Takie podejście pozwoli mi oszacować, na jaką skalę i w jaki sposób deformowano mapy do użytku powszechnego w bloku wschodnim i czy dopuszczano się podobnych działań po drugiej stronie żelaznej kurtyny.

Czym jest „kartometryczność” wymieniona w tytule Pani projektu?
Kartometryczność to cecha mapy mówiąca o tym, czy dana mapa może być podstawą do wykonania obliczeń matematycznych, których rezultatem są poprawne wyniki pomiaru np. odległości, kątów, powierzchni czy skali. W kontekście tego można mówić, że mapa jest kartometryczna lub niekartometryczna. Jeżeli jest ona kartometryczna, wówczas jej geometria jest poprawna. W przeciwnym razie mapa obarczona jest błędami, które w kartografii określone są jako naturalne (nieumiejętnie przeprowadzona generalizacja, niedokładności pomiarowe itd.) oraz celowe (cenzura).

To właśnie błędy wprowadzane celowo na zimnowojennych planach miast interesują mnie najbardziej. Wynikają one przede wszystkim z zaleceń i postanowień aparatu władzy, która chciała ukryć prawdziwe położenie (współrzędne geograficzne) obiektów strategicznych (o dużym znaczeniu społeczno-gospodarczym). Deformacje treści map wprowadzała poprzez cięcie i rotację arkuszy, uzupełnianie treści nieistniejącymi obiektami, zmienność skali o obrębie jednego arkusza mapy. Okresem sprzyjającym wprowadzaniu takich błędów na mapach w bloku wschodnim były głównie lata 60. i 70.

W badaniach nad kartometrycznością planów miast wykorzystam nowoczesne narzędzia GIS (Systemy Informacji Geograficznej), które pozwolą mi wyznaczyć dokładność planów miast pod względem skali, odległości, powierzchni i kątów oraz zwizualizować ich zniekształcenia. Narzędzia te będę rozwijać za pomocą języka programowania Python w celu zautomatyzowania poszczególnych procesów oceny kartometryczności.

O jakich europejskich miastach mówimy?
Założeniem projektu jest przebadanie czterech planów miast na każde europejskie państwo. Miasta wybiorę na podstawie ich funkcji społeczno-ekonomicznej (administracyjna, przemysłowa, transportowa i turystyczna). Pod uwagę wezmę także wielkość miasta w odniesieniu do liczby mieszkańców oraz jego położenie względem granicy państwa i przejść granicznych. To pozwoli mi przeanalizować wpływ funkcji, wielkości oraz położenia danego miasta na kartometryczność planów miast.

Co mają na celu Pani badania? Jakich efektów możemy się spodziewać?
Jednym z efektów moich badań będzie opracowanie uniwersalnej metodologii, która pozwoli odróżnić deformacje geometryczne wynikające z błędów naturalnych od deformacji celowych wynikających z zaleceń władz (cenzury). Efektem będzie też utworzenie katalogu wizualizacji błędów i wskaźników deformacji, który posłuży jako baza referencyjna ułatwiająca interpretację wyników analizy dokładności nie tylko przedmiotu moich badań, ale także map współczesnych, budzących wiele wątpliwości. Wyniki badań będą miały nie tylko istotne znaczenie dla historii nauki w zakresie rozwoju kartografii cywilnej po obu stronach żelaznej kurtyny, stopnia uzależnienia jej od kartografów wojskowych i administracji państwowej, ale także wzbogacą wiedzę o współczesnym podejściu do informacji geograficznej w państwach np. o charakterze totalitarnym.

Rozmawiała Magdalena Cichocka
Fot. Bartosz Proll

    Aktualności

    Data dodania
    3 marca 2023