Naukowcy z UMCS w Lublinie szukają lekarstwa na nowotwór

Uczeni z Wydziału Biologii i Biotechnologii UMCS badają możliwość wykorzystania enzymu z grzyba w leczeniu raka szyjki macicy. Są zadowoleni z wyników.

Fot. Bartosz Proll
 
Od kilku lat naukowcy z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej przyglądają się bacznie grzybowi Cerrena unicolor. - Rośnie na drzewie, wyglądem przypomina zwykłą hubę. Można powiedzieć, że jest pasożytem, bo rozkłada drewno. Znajdziemy go bez problemu w polskich lasach - wyjaśnia dr Anna Matuszewska z Wydziału Biologii i Biotechnologii UMCS.
 
Ale właśnie ten popularny grzyb jest producentem lakazy, czyli enzymu już dosyć dobrze znanego i z powodzeniem stosowanego w przemyśle.
 
- Ma właściwości rozjaśniające, dlatego służy m.in. do wybielania jeansów czy klarowania wina. Znajdziemy go również w farbach do włosów. Wykorzystywany jest także przy produkcji ekologicznego papieru - dodaje biochemik.
 
Pionierski pomysł
 
Naukowcy z UMCS postanowili sprawdzić zastosowanie tego enzymu w biomedycynie. Właśnie prowadzą badania nad wykorzystaniem enzymu lakazy w leczeniu raka szyjki macicy. - Chcieliśmy się dowiedzieć, czy lakaza może pomóc w leczeniu ludzi - tłumaczy ekspertka.
 
To dlatego badacze przez długi czas obserwowali, jak enzym oddziaływuje na komórki nowotworowe raka szyjki macicy.
 
- Materiał nie pochodzi bezpośrednio od pacjenta. Zastosowaliśmy linię komórek nowotworowych, które zostały przygotowane w warunkach laboratoryjnych na potrzeby badań - informuje specjalistka.
 
Wstępne wyniki lubelskich badań są bardzo obiecujące. To może być przełom w leczeniu pacjentek z nowotworem szyjki macicy. - Okazało się, że po podaniu enzymu komórki nowotworowe przestały się rozwijać i w konsekwencji zaczęły ginąć. Dzięki temu nowotwór nie może się rozwijać. Wykazaliśmy w ten sposób działanie toksyczne enzymu - podkreśla dr Matuszewska.
 
Co dalej?
 
Naukowcy z UMCS nie kryją zadowolenia z otrzymanych wyników. - To dobrze rokuje na przyszłość. Zamierzamy przeprowadzić kolejny etap badań. Chcemy bezpośrednio pozyskać od pacjentów materiał biologiczny, by zbadać oddziaływanie naszego preparatu. Da nam to pewność, że enzym lakaza jest skuteczny w leczeniu ludzi - mówi badaczka.
 
Jeśli potwierdzi się lecznicze zastosowanie enzymu grzyba, to będzie można podawać go chorym w formie globulek. - To niezwykle ważne, bo nie będziemy musieli wprowadzać leku do krwioobiegu pacjentek - zapewnia dr Matuszewska.
 
Lekarze przyklaskują nowatorskiemu pomysłowi lubelskich naukowców z UMCS. - Choć do zarejestrowania leku może być jeszcze długa droga, to na pewno te wstępne wyniki napawają optymizmem i powinny stanowić zachętę do dalszych badań w tym kierunku, bo rak szyjki macicy to wciąż ogromny problem - uważa prof. Jan Kotarski, kierownik kliniki ginekologii onkologicznej w SPSK1.
 
Źródło: Kurier Lubelski

 

    Aktualności

    Data dodania
    3 marca 2017