Trójkąt Lubelski

28 lipca podczas spotkania w Lublinie ministrowie spraw zagranicznych Ukrainy, Polski i Litwy utworzyli tzw. Trójkąt Lubelski - nowy format komunikacji między trzema państwami.

We wtorek 28 lipca ministrowie spraw zagranicznych Polski, Ukrainy i Litwy Jacek Czaputowicz, Dmytro Kułeba i Linas Linkevičius odpowiednio, zebrali się w Lublinie na oficjalnym spotkaniu. W porządku dziennym obrad kluczowym elementem było podjęcie się próby zawarcia porozumienia w sprawie utworzenia nowego regionalnego formatu współpracy. Efektem rozmów stało się oficjalne ogłoszenie o powstaniu Trójkąta Lubelskiego - nowego wektora komunikacji między krajami partnerskimi.
 
"Dziś tworzymy Trójkąt Lubelski. To format, który będzie ważnym elementem rozwoju i umocnienia Europy Środkowej, a także umocnienia Ukrainy jako pełnoprawnego członka rodziny europejskiej i euroatlantyckiej" - powiedział ukraiński szef MSZ. Dmytro Kułeba wyraźnie podkreślił, iż poza utrwalonymi aspiracjami Ukrainy do dołączenia się do już istniejących formatów współpracy krajów europejskich (Czwórka Wyszehradzka, UE), Kijów pragnie tworzyć też własne, czego przykładem i jednocześnie dowodem służy Trójkąt Lubelski.
 
Z wypowiedzi założycieli wynika, że Trójkąt Lubelski nie jest sformalizowaną instytucją międzyrządową, a raczej nieformalną platformą spotkań przedstawicieli trzech krajów i wymiany informacji między nimi. Zdaniem obecnie już byłego ministra spraw zagranicznych Jacka Czaputowicza, Trójkąt Lubelski zakłada utworzenie stanowisk oficerów łącznikowych oraz konsultacje na szczeblu ministrów i dyrektorów departamentów resortów zagranicznych.
 
Motywem przewodnim nowo powstałego formatu jest pogłębienie współpracy między Ukrainą, Polską i Litwą. Przyszła współpraca będzie polegać na wspólnych inicjatywach i przedsięwzięciach w dziedzinie obronności, gospodarki, handlu, inwestycji, infrastruktury, turystyki i przeciwdziałania rosyjskiej dezinformacji.
 
Szef ukraińskiego MSZ ma nadzieję, że członkowie Trójkąta Lubelskiego staną się swoistym instrumentem do kształtowania zainteresowania państw dążących do zbliżenia się ze strukturami europejskimi. Tym samym Trójkąt Lubelski może w przyszłości dać Ukrainie szansę na osłabienie wpływów Rosji w takich krajach jak Białoruś, Gruzja i Mołdawia poprzez «wciągnięcie» ostatnich do UE. O takich ostrożnych zamiarach szczególnie świadczy zaproszenie ministra spraw zagranicznych Białorusi jako gościa honorowego na drugie spotkanie Trójkąta Lubelskiego, które odbędzie się jesienią w Kijowie.
 
Już sam fakt stworzenia takiego „trójkąta” wyraźnie wskazuje, że Ukraina i kluczowi gracze w Europie Środkowej, Polska i Litwa, będą miały teraz odrębny format współpracy. Oznacza to również, że te trzy kraje zdecydowanie mają wspólne interesy i są sojusznikami.
 
Trójkąt Lubelski jest naturalną kontynuacją istniejącej już solidnej współpracy krajów członkowskich, na którą składają się litewsko-polsko-ukraińska wielonarodowa brygada wojskowa LITPOLUKRBRIG oraz Zgromadzenie Międzyparlamentarne, zrzeszające parlamenty państw sygnatariuszy. Dodatkowo dzięki członkostwu Polski w Czwórce Wyszehradzkiej i członkostwu Litwy w Nordycko-Bałtyckiej Ósemce Trójkąt Lubelski pozwoli Ukrainie zacieśnić współpracę z tymi organizacjami. Była przewodnicząca Komisji do spraw zagranicznych Rady Najwyższej Ukrainy Hanna Hopko uważa, że Polska i Litwa w imieniu „Trójkąta Lubelskiego” mogłyby lobbować za zaktualizowaniem umowy stowarzyszeniowej między Ukrainą a UE, na co ostatnio nalega Kijów.
 
W każdym razie, aby zapewnić żywotność i trwałość Trójkąta Lubelskiego, niezbędne jest precyzyjne ustalenie priorytetów dla tego formatu przez władze państw sygnatariuszy. Polska, Ukraina i Litwa powinny jak najszybciej wypracować konkretną wizję rozwoju tej inicjatywy. Bardzo ważne jest, aby nie dopuścić w najbliższej przyszłości do marginalizacji świeżego formatu współpracy w ogólnej agendzie polityki zagranicznej trzech krajów.
 

    Aktualności

    Data dodania
    1 września 2020